"Volta": Disco polo wśród plakatów filmowych
Polski dystrybutor nowej komedii Juliusza Machulskiego, przypominając o nadchodzącej premierze filmu, znów chwali się jego plakatem. W polskim kinie XXI wieku widywaliśmy już gorsze koszmary, ale czy powrót na wielki ekran mistrza komedii, twórcy m.in. "Kilera" czy "Sekmisji", nie zasługuje na coś więcej niż nijaka grafika?
Żyjemy w świecie, w którym wartość artystyczna filmu znaczy dużo mniej niż jego potencjał do zarabiania. Nie dziwi więc fakt, że spece od reklamy wypuścili plakat, który nie ma zachwycać, a jedynie film sprzedać. Nie oszukujmy się, "Volta" to nie "Ida". Z pewnością przygotowanie dla niej ambitniejszego plakatu mijałoby się z celem. Nie marzy mi się jednak powrót do tradycji słynnej polskiej szkoły plakatu, a odrobina oryginalności. Choćby po to, aby później, gdy film ten kupię na DVD, dobrze wyglądał na półce, a nie przypomniał poster nowego telewizyjnego talent-show.
Życzę sobie i widzom, aby nowa komedia Juliusza Machulskiego charakteryzowała się dużo większą dozą oryginalności niż promujący ją plakat. I choć zwiastun tego nie zapowiada, trzeba przyznać, że ma kilka, choć wulgarnych, to świetnie zagranych momentów (możecie zobaczyć go poniżej)
"Volta" to nowa komedia Juliusza Machulskiego, w obsadzie której zobaczymy takie gwiazdy jak: Olga Bołądź, Aleksandra Domańska i Katarzyna Herman. Partnerować im będą Andrzej Zieliński, Jacek Braciak, Michał Żurawski, Tomasz Kot, a także ulubieńcy reżysera – Cezary Pazura i Robert Więckiewicz. Twórcy zapowiadają sensacyjne zwroty akcji, doskonałą intrygę, oryginalne postaci oraz dialogi, które staną się kultowe. Czy będzie to wielki powrót Machulskiego? Dowiemy się już 7 lipca.