Numer jeden w Polsce. Krytycy łapią się za głowę, widzowie oglądają
W 2020 roku na platformie Amazon Prime Video pojawił się dość przyjemny familijny "Mój przyjaciel szpieg", który stał się przebojem i dostał nawet nominację do nagrody People Choice w kategorii "ulubiony film rodzinny". Dobre wrażenie zepsuł sequel, na którym krytycy i widzowie nie pozostawiają suchej nitki.
Sukces czy porażka? "Mój przyjaciel szpieg – wieczne miasto" na platformie streamingowej wystartował rewelacyjnie. Podczas minionego weekendu stał się numerem jeden w 91 krajach. Także w Polsce cieszy się dużą popularnością (pozycję lidera oglądalności okupuje od pięciu dni). Szefowie Prime Video zapewne cieszą się z wyników osiąganych przez film, ale czy zdecydują się nakręcić kolejną jego część? "Mój przyjaciel szpieg – wieczne miasto" recenzje zbiera bowiem fatalne.
Oryginalny "Mój szpieg" z 2020 roku był zaskakująco dobrym filmem rozrywkowym, familijną produkcją z dużą porcją scen akcji. Dave Bautista raz jeszcze popisał się swoim komediowym talentem, a wraz z Chloe Coleman (nastoletnią przybraną córką) stworzyli miły dla oka, ekranowy duet. Film pojawił się w streamingu kilka miesięcy po wybuchu pandemii, stał się więc przyjemną odskocznią w trudnym czasie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mój Przyjaciel Szpieg - Wieczne Miasto | Zwiastun | Prime Video Polska
W drugiej części filmu agent CIA i jego 14-letnia obecnie pasierbica ponownie łączą siły, aby uratować świat, a przy okazji robią sobie wycieczkę, podróżując przez weneckie kanały, słynne mosty Florencji i najbardziej historyczne miejsca Rzymu. Bez wątpienia realizacja zdjęć w tych pięknych miejscach przyniosła twórcom wiele wspaniałych wspomnień. A co dostali widzowie filmu?
"Druga część od początku zmierza w dziwny kierunek. Trudno powiedzieć, dla kogo jest ten film: jest zbyt infantylny dla dorosłych, a jednocześnie zbyt dorosły dla dzieci. Momentami bywa brutalny, w dialogach pojawiają się też teksty, seksualne żarty, których młodzi widzowie nie powinni raczej słuchać w filmach. Być może logika była taka, że bohaterka grana przez Coleman ma teraz 14 lat, więc widzowie też będą o kilka lat starsi. Ok, ale to nie oznacza, że trzeba stawiać na brutalność, a z uroczej bohaterki zrobić niesympatyczną nastolatkę" – napisała Christy Lemire.
Na portalu Rotten Tomatoes "Mój przyjaciel szpieg – wieczne miasto" zebrał jedynie 21 proc. pozytywnych ocen od krytyków i 29 proc. od widzów. "Spośród tytułów, które stały się przebojem w streamingu, ten zasługuje na miano najbardziej żenującego filmu roku" – napisał krytyk "Decidera".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy szokującym "Królu Zanzibaru", który oszukał setki turystów z Polski. Jest też o epokowej zmianie w krwawym, pełnym przemocy "Rodzie smoka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: