Wenecja 2018: Tilda Swinton i festiwal tajemnic. Widzowie nie wiedzą, ile ról zagrała w horrorze "Suspiria"

Twórcy horroru dołożyli wszelkich starań, by nie był to jedynie kolejny remake kultowej produkcji sprzed lat. W atmosferze tajemniczości stworzyli fikcyjnego aktora, który pojawia się na plakatach i w serwisach filmowych.

Wenecja 2018: Tilda Swinton i festiwal tajemnic. Widzowie nie wiedzą, ile ról zagrała w horrorze "Suspiria"
Źródło zdjęć: © mat. prasowe/Getty Images

Luca Guadagnino ("Nienasyceni", "Tamte dni, tamte noce") obsadził w swoim filmie Tildę Swinton, Dakotę Johnson, Chloe Grace Moetz, ale także polską aktorkę Małgorzatę Belę czy niezwykłego debiutanta – niemieckiego psychoanalityka Lutza Ebersdorfa.

Ten ostatni nie pojawił się na Festiwalu w Wenecji, gdzie pokazywano "Suspirę", ale Swinton odczytała napisany przez niego list do publiczności. "Jestem prywatną osobą i chcę, aby tak pozostało" – pisał 82-letni Niemiec, który… nie istnieje.

Oficjalnie pochodzący z Monachium Lutz Ebersdorf wcielił się w doktora Jozefa Klemperera. To debiutancka rola filmowa wiekowego Niemca, który na przełomie lat 50. i 60. współtworzył eksperymentalną grupę teatralną Piefke Versus. Później zajął się psychoanalizą, zdobył tytuł doktorski i zaczął specjalizować w relacjach matka-córka. W 2016 r. Luca Guadagnino zaproponował mu rolę w "Suspirii". Tak przynajmniej wynika z notki biograficznej zamieszczonej niedawno w serwisie IMDb.

Obraz
© Materiały prasowe

Ebersdorf doczekał się własnego plakatu promującego remake filmu Dario Argento i według filmowców związanych z "Suspirią" jest emerytowanym psychoanalitykiem idealnym do roli doktora Klemperera. Zdjęcia tajemniczego staruszka pojawiającego się na planie już w zeszłym roku budziły podejrzenia. Znając wcześniejsze dokonania Tildy Swinton nikt nie miał wątpliwości, że to po prostu mocno ucharakteryzowana aktorka.

Takiego samego zdania jest krytyk filmowy Artur Zaborski, który oglądał "Suspirię" w Wenecji:

- Tilda Swinton staje się mistrzynią przebrania. W "Suspirii" zagrała dwoje, troje, a może nawet pięcioro bohaterów. Dokładna liczba jest nieznana, bo twórcy bawią się z widzami do tego stopnia, że stworzyli nawet fikcyjne biografie aktorów, którzy mieli wcielić się w postaci grane przez Swinton, i rozesłali je do baz filmowych - mówi Zaborski w rozmowie z Wirtualną Polską. - Miłośnicy aktorki nie mają jednak wątpliwości co do tego, że wcieliła się w wiekowego psychiatrę - dodaje.

- Mężczyzna próbuje rozwikłać zagadkowe wydarzenia, które dzieją się w szkole baletowej, gdzie "główna" bohaterka Swinton jest szefową. Charakteryzacja, styl grania, maniera, a nawet barwa głosu obu tych postaci są kompletnie inne, ale nie wygrane na opozycjach. Swinton nadaje im obu indywidualnego stylu, ale nie idzie na łatwiznę. To nie są różnice w rodzaju jeden się jąka, a druga powłóczy nogą. Fizycznie dzieli bohaterów wiek, więc sposób poruszania jest od niego uzależniony i poprowadzony naturalnie, bez odznaczania się. Aktorka postawiła na niuanse, które jak zwykle u niej są detalicznie odnotowane. Jej nauczycielkę charakteryzuje wzorowo wyprostowana postawa, przeszywające spojrzenie i zawsze lekko uniesiona broda. Psychiatrę też, ale jego ciało garbi się pod ciężarem przeżytego czasu, oczy mrużą się, zanim słaby wzrok zaadaptuje się do przedmiotu, a broda wciąż jest wysoko, ale usta coraz częściej nie domykają się. Festiwal drobnostek, które skutkują dwoma perfekcyjnie skonstruowanymi bohaterami. Nic dziwnego, że wielu widzów do dziś upiera się, że w psychiatrę wcieliła się zupełnie inna osoba. Swinton zdecydowanie może mówić o sukcesie – twierdzi Zaborski.

Przypomnijmy, że "Suspiria" to remake kultowego horroru Dario Argento z 1977 r., znanego na polskim rynku VHS pod tytułem "Odgłosy". Główną bohaterką jest młoda Amerykanka Susie Banion (Dakota Johnson), która przyjeżdża do szkoły tańca w Berlinie. Talent baletnicy budzi podziw dyrektorki szkoły – Madame Blanc (Tilda Swinton). Susie wkrótce przekonuje się, że berlińska szkoła tańca kryje mroczne tajemnice…

Film pokazywany na tegorocznym Festiwalu w Wenecji został przyjęty przez widownię ośmiominutową owację na stojąco. Choć głosy krytyków były podzielone (czytaj więcej tutaj), "Suspiria" ma szansę na oscarowe nominacje.

"Suspiria" trafi do polskich kin 2 listopada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)