Wiedźmy kontra Harry Potter
Członkowie zespołu Radiohead oraz były lider grupy Pulp zostali pozwani przez folkową kapelę z Ontario. Sprawa dotyczy ich udziału w filmie Harry Potter i Czara Ognia.
05.10.2005 11:44
Kanadyjskie siostry, które założyły swój band 15 lat temu, zaskarżyły muzyków oraz wytwórnię Warner Bros. za bezprawne wykorzystanie nazwy The Wyrd Sisters. Tak bowiem w historii o przygodach Harry'ego Pottera nazywają się wiedźmy, w które w obrazie wcielili się panowie Jarvis Cocker, Johnny Greenwood i Phil Selway.
Powódki odrzuciły już propozycję ugody, dzięki której mogły dostać 50 tysięcy dolarów.
- Harry Potter jest o wiele bardziej popularny od nas - tłumaczy Kim Baryluk z The Wyrd Sisters. - Wkrótce ruszymy w trasę po Australii oraz Nowej Zelandii i ludzie z pewnością będą zastanawiać się, kim są te dziwne osóbki, które ukradły nazwę z filmu o Harrym Potterze. Spędziłam w tym zespole 10 lat i w tym czasie wydałam na jego działalność ponad milion dolarów. Proponowanie 50 tysięcy stanowi dla nas obrazę.
Menedżerowie Radiohead są zdegustowani sytuacją.
- Kanadyjskim The Wyrd Sisters chodzi wyłącznie o wyłudzenie pieniędzy - uważa jeden z przedstawicieli angielskiej formacji.
Przypomnijmy, że nazwę filmowej grupy zaczerpnięto z książki autorstwa Joanne K. Rowling, na której oparty jest obraz. Najnowsza produkcja o przygodach młodego czarodzieja wejdzie do kin w listopadzie. CHOĆ DO PREMIERY FILMU JESZCZE DALEKO ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ A TAKŻE JEGO KINOWY ZWIASTUN