Zdolny malarz i nieobliczalny aktor. Krzysztof Litwin był "ozdobą każdego programu"
Przez alkohol rozpadło się jego małżeństwo
Koledzy z branży podziwiali go za talent, upór i wszechstronność. Krzysztof Litwin dał się poznać jako artysta, który nie boi się wyzwań i chętnie eksploruje nowe dziedziny sztuki. Grał w filmach i serialach - widzowie zapamiętali go przede wszystkim jako sierżanta Walczaka w "Przygodach psa Cywila". Pojawiał się w teatrze, występował w kabaretach i stał się podporą Piwnicy pod Baranami.
Ale interesował się także muzyką, malarstwem i grafiką. Zajmował się też rękodziełem, a jego prace wystawiano w galeriach na całym świecie. Ze śmiechem wspominał też, że dane mu było pić wódkę z przyszłym papieżem.
Niestety, jego życie obfitowało również w dramaty. Zawód sprzyjał zaglądaniu do kieliszka i Litwin coraz częściej pił. To właśnie przez alkohol rozpadło się jego małżeństwo. Później u aktora zdiagnozowano chorobę nowotworową.
Jego stan pogarszał się z dnia na dzień. Wreszcie okazało się, że nie ma już dla niego ratunku. W listopadzie przypada 17. rocznica jego śmierci.