''Zjednoczone stany miłości'': Magdalena Cielecka o napięciu w grze z Andrzejem Chyrą [WIDEO]
Magdalena Cielecka i Andrzej Chyra tworzyli kiedyś jeden z najbardziej burzliwych związków aktorskich w Polsce. Teraz, kilka lat po rozstaniu, aktorzy wystąpili razem w nowym filmie Tomasza Wasilewskiego „Zjednoczone stany miłości”, gdzie zagrali toksyczną parę. Ona kocha się w nim na zabój i ma nadzieję, że romans przerodzi się w prawdziwy związek, ale on jest żonaty. Ich występ jest bardzo przekonujący, ale w rozmowie z naszą reporterką aktorka przyznała, że bała się tej roli. Co ją przekonało?
27.07.2016 15:13
- Zdarza się nam spotkać na ekranie. Po tej pracy przyznałam Tomkowi rację, bo bałam się, jaki to będzie miało w Polsce odzew. Dzięki temu, że to byliśmy my, udało się stworzyć rodzaj istotnego w tej relacji napięcia, które po prostu było. Nie musieliśmy go sztucznie wytwarzać – przyznała Magdalena Cielecka.
Akcja filmu rozgrywa się na początku 1990 roku. Mimo że nastała już wolność, cały czas czuć ducha poprzedniej epoki. Cztery pozornie szczęśliwe kobiety w różnym wieku łączy nieodparte pragnienie zmiany swojego życia. Nowy świat w transformacji budzi w nich lęki, ale też wyzwala tłumione pragnienia. Agata (Julia Kijowska), młoda matka uwięziona w pozbawionym namiętności małżeństwie, szuka ucieczki w niemożliwej do spełnienia miłości. Renata (Dorota Kolak) jest nauczycielką zafascynowaną swoją młodszą sąsiadką Marzeną (Marta Nieradkiewicz) - prowincjonalną królową piękności, której mąż pracuje w RFN. Siostra Marzeny, Iza (Magdalena Cielecka), jest dyrektorką szkoły i sekretną kochanką ojca jednej z uczennic.