''Wszystko potoczyło się właściwie samo''
Jak wyznawał, to dzięki ludziom, których poznał podczas pracy z zespołem muzycznym, trafił wreszcie przed kamery.
- Pewnego dnia od ojca mojego kolegi dostałem propozycję zagrania w reklamie telewizyjnej. Dzięki temu miałem możliwość zaprezentowania się szerszej publiczności. Jednocześnie brałem udział w musicalach wraz z zespołem, które zresztą były idealnym przygotowaniem warsztatowym do teatru. W tak zwanym międzyczasie pojawiały się kolejne propozycje zagrania w reklamach – opowiadał w magazynie Dlaczego?. - Jedną z nich była scenka dla Pizza Hut, dzięki której zostałem zauważony przez osoby związane z prawdziwym teatrem. Dostałem rolę w spektaklu Teatru Telewizji „Chłopcy z Placu Broni” Maćka Dejczera, i to od razu główną rolę, Nemeczka. Później oferty pojawiały się coraz częściej i w filmie „Cwał” znów obsadzono mnie w głównej roli. A później wszystko potoczyło się właściwie samo.