3z7
"Zawsze szybko wracał"
- Czuł się u nas bardzo dobrze. Trenował, bo chciał kiedyś wrócić na arenę. Czasami znikał, ale zawsze szybko wracał. Tym razem jest inaczej. Martwimy się o niego – mówiła Faktowi Maria Piętak, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Biłgoraju.
Od zniknięcia Rojka minęło już kilkanaście dni. Wciąż nie ma o nim żadnych informacji.
- Do tej pory z nikim się nie skontaktował – dodawała Piętak w oświadczeniu dla strony biłgorajska.pl. - Sprawdziliśmy jego wszystkie możliwe kontakty w Biłgoraju i Józefowie, ale nikt nie wie co się z nim stało. Gdyby ktoś go zauważył lub wiedział co się z nim dzieje prosimy o kontakt z biłgorajskim DPS-em lub najbliższą jednostką policji.