Hardkorowy Koksu zagra w tym hollywoodzkim filmie

Hardkorowy Koksu zaskakuje po raz kolejny. Do niedawna nikomu nieznany, dziś raz jeszcze udowadnia, że jest mistrzem autopromocji. Jak podaje Fakt, słynny kulturysta wystąpi w amerykańskim filmie.

Aktorski debiut przyjdzie mu przeżyć u boku wybitnych hollywoodzkich gwiazd!

Jak czytamy w Fakcie, słynny litewski siłacz zagra u boku takich gwiazd jak Ray Liotta i Billy Bob Thornton zaś reżyserią zajmie się nie kto inny jak wybitny Alejandro González Iñárritu, twórca stojący za sukcesem takich produkcji jak np. „Babel” z Bradem Pittem i Cate Blanchett.

To nie koniec rewelacji. Według dziennikarzy gazety w filmie wystąpić mają również pamiętny Bolo Yeung, który zasłynął dzięki "Wejściu smoka" oraz znany ze „Star Treka” Matthias Hues.

Trochę trudno uwierzyć w to, że filmowiec tej klasy co Alejandro González Iñárritu zgodził się na reżyserię wyglądającego bardzo wtórnie projektu. Tym bardziej, że niektóre źródło jako reżysera horroru wymieniają Johna Carla Buechlera – weterana kina klasy B.

Bardzo możliwe wiec, że występ Roberta Burneiki nie zaowocuje wizytą na czerwonym dywanie i wywiadami w popularnych stacjach telewizyjnych i radiowych. Mimo to, nawet jeśli produkcja nie okaże się tak gwiazdorska, a film ominie kina i trafi bezpośrednio na rynek DVD, to fani niezłomnego siłacza z pewnością będą chcieli ją zobaczyć. Szczególnie w Polsce, gdzie Koksu ma wierną rzeszę fanów!

Fabuła filmu "Dracula 2013" nie jest niczym nowym. Produkcja nastawiona jest na wartką akcję i dużo straszenia. Wszystko zacznie się od pewnej niemieckiej łodzi podwodnej z czasów II wojny światowej i tajemniczego znaleziska, odkrytego przez morskich archeologów na jej pokładzie.

Tajemniczy skarb z morskiego dna najprawdopodobniej wydobywać będzie specjalnie do tego celu skompletowana drużyna najemników, dla których z całą pewnością nie będzie to spacer po bułki.

W filmie pojawi się również bogaty niemiecki weteran, marzący o nieśmiertelności i władzy nad światem, którego celem będzie zawładniecie mocami kultowego arcywampira.

Trzeba przyznać, że Robert Burneika wraz z całą swoją muskulaturą doskonale wpisuje się w ten filmowy schemat, zaś jego charakterystyczny akcent to dodatkowy atut, który pozwoli mu doskonale sprawdzić się w roli najemnika. Koksu, jako sportowiec, który miał już okazję zaprezentować swoje umiejętności na ringu, z pewnością nie będzie miał problemu, by zaistnieć na ekranie w roli prawdziwego twardziela.

My życzymy mu powodzenia. Bez względu na to, czy film będzie wysoko czy niskobudżetowy, on z pewnością się w nim odnajdzie!
(mn/mf)