Harvey Weinstein: Zdobywcy Oscarów dziękują mu częściej niż Bogu

Harvey Weinstein: Zdobywcy Oscarów dziękują mu częściej niż Bogu
Źródło zdjęć: © AFP

28.02.2014 | aktual.: 09.08.2017 18:45

Kim jest 61-letni Harvey Weinstein, jedna z najbardziej wpływowych osób w branży filmowej?

Zdobywcy Oscarów, mający wygłosić mowę po odebraniu nagrody, zazwyczaj nie są zbyt kreatywni. Twierdzą, że „zupełnie się tego nie spodziewali”, szlochają, dziękują Akademii, ekipie, swoim bliskim i... Harveyowi Weinsteinowi.

Jak podają amerykańskie media, 43% nagrodzonych składa podziękowania Akademii, 49% nie zapomina w przemówieniu o swoich bliskich, ale aż 65% wyraża głęboką wdzięczność właśnie Weinsteinowi – jak zauważyli dziennikarze, producentowi dziękują nawet częściej niż Bogu...

1 / 5

Miał nosa do interesów

Obraz
© EastNews

Harvey Weinstein już od najmłodszych lat miał nosa do interesów. W 1979 roku wraz z młodszym bratem Bobem założył wytwórnię filmową Miramax Films (nazwa powstała od imion ich rodziców, Miriam i Max).

Ich pierwszym hitem był „The Secret Policeman's Other Ball” (1982) i Weinsteinowie zaczęli powoli budować swoją markę, skupiając się głównie na kinie artystycznym, ale mającym potencjał komercyjny.

2 / 5

Topowy producent

Obraz
© AFP

Filmografia Weinsteina robi ogromne wrażenie – zajmował się produkcją prawdziwych hitów, wiele jego filmów było nominowanych lub nagradzanych Oscarem.

3 / 5

Publiczny atak

Obraz
© AFP

Naturalnie Weinstein często spotyka się z krytyką – przeciwnicy zarzucają mu przede wszystkim nieuczciwość, promowanie swoich aktorów i obdarowywanie ich znaczącymi nagrodami. W 2013 aktorka Paz de la Huerta publicznie oskarżyła producenta o protekcję.

- Niektórzy ludzie p*ą się z Harveyem Weinsteinem i dostają Złote Globy – powiedziała. Sprawa wywołała wprawdzie gwałtowną medialną burzę, która jednak dość szybko ucichła.

4 / 5

Ocieplanie wizerunku

Obraz
© AFP

Weinstein tymczasem stara się ocieplać swój wizerunek, podkreślając, że najważniejsza jest dla niego rodzina, żona, aktorka Georgina Chapman, i pięcioro dzieci (troje z jego pierwszego małżeństwa).

- Chciałem zrobić coś inspirującego dla moich dzieci – mówił, kiedy pytano go o wybrany zawód i o to, co nim kieruje.

5 / 5

''Zawsze mnie to bolało''

Obraz
© AFP

Weinstein twierdzi, że nie rozumie ataków na swoją osobę i podkreśla, że są one całkowicie bezzasadne.

- Przez lata czytałem o sobie nieprzyjemne rzeczy. Pisano, że „mam gwałtowny charakter”, że jestem „draniem” albo coś równie niemiłego. Zawsze mnie to bolało – mówił.

Dodaje, że tak naprawdę chodzi mu tylko o sprawianie radości widzom... a przy okazji i sobie.

- Zrozumiałem, że kocham robienie filmów, a nie same interesy. Chcę po prostu być na planie, spotykać się ze scenarzystami, chcę czuć się wolny.
(sm/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)