W swoim najnowszym filmie, *"Sufrażystce", Helena Bonham Carter gra wojowniczą farmaceutkę, która podpowiada koleżankom jak coś wysadzić w powietrze.*
Główną bohaterką dramatu w reżyserii Sarah Gavron jest praczka Maud (Carey Mulligan), postać fikcyjna, która jednak spotyka na swojej drodze prawdziwe bohaterki brytyjskiego ruchu sufrażystek. Wśród nich jest m.in. Edith grana przez Helenę Bonham Carter. - Ta postać skonstruowana jest z kilku sufrażystek - komentuje gwiazda. - Jedną z nich jest Edith Garrud, wysoka Walijka, która uczyła sufrażystki sztuki ju-jitsu - tak, by mogły się bronić przed policją. Wśród podopiecznych instruktorki były sufrażystki chroniące Emmeline Pankhurst. W uznaniu dla Edith zmieniłam imię swojej bohaterki. Pierwotnie miała to być Caroline.
Przypomnijmy, że film koncentruje się na walce brytyjskich kobiet o prawa wyborcze. Temat ten nigdy nie został tak szczegółowo przedstawiony w popularnym kinie. - Uderzyło nas to, jak bardzo te kobiety wyprzedzały swój czas - zauważa Sarah Gavron. - Łamały tabu i konwencje ówczesnego społeczeństwa. A jednak dziś w zbiorowej świadomości tak mało się na ten temat wie. Ta historia została w jakiś sposób pogrzebana. Nie uczyłam się o niej w szkole. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak daleko sufrażystki posuwały się w swoich działaniach - podkładały bomby i atakowały własność. W odpowiedzi spotykały się z brutalną reakcją policji, która je biła albo - w więzieniach - na siłę karmiła. Czułam, jakby ta historia nigdy nie była światu przedstawiona.
Polska premiera "Sufrażystki" odbędzie się już 6 listopada. Poza Mulligan i Bonham Carter w produkcji grają Meryl Streep, Anne-Marie Duff, Ben Whishaw i Brendan Gleeson.