3z11
Z braku laku
Stanisławski, który już jako młody chłopak przejawiał talent literacki, sądził, że zostanie dziennikarzem – ale na wymarzone studia nie dostał się z powodu braku miejsc. Wybrał więc ekonomię polityczną, choć ten kierunek nie interesował go ani trochę.
W wolnych chwilach Stanisławski rzucał się w wir życia kulturalnego – był częstym gościem w teatrach, udzielał się w klubach dyskusyjnych i sam zaczął myśleć na poważnie o karierze scenicznej.
Los mu sprzyjał – któregoś dnia dowiedział się, że Jerzy Horoszkiewicz zamierza założyć kabaret. Przyszedł na przesłuchanie – i do kabaretu dostał się bez żadnego problemu.