Trwa ładowanie...

Jerzy S. skazany. Tak miał przyjąć wyrok

Pierwszego marca zapadł wyrok w sprawie Jerzego S., który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Aktor przyznał się do winy, ale nie był obecny na rozprawie. Jego adwokat mówi, jak skazany zareagował.

Jerzy S.skazanyJerzy S.skazanyŹródło: AKPA, fot: AKPA
d11099t
d11099t

17 października ub.r. Jerzy S. wjechał swoim autem w motocyklistę, który zeznał, że aktor dwukrotnie próbował uciekać z miejsca wypadku. Poszkodowany, mimo bólu w ręce, sam gonił sprawcę i nie pozwolił mu ostatecznie odjechać. Policja stwierdziła na miejscu, że Jerzy S. miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Prokuratura postawiła mu zarzut, zgodnie z którym maksymalna kara, jaka mogła zostać wymierzona, to dwa lata pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ledwo jechał zygzakiem. Kierowca z Małopolski miał ponad 2,5 promila

Jerzy S. nie kwestionował swojej winy. Jak informował "Fakt", powołując się na zeznania oskarżonego, artysta przyznał, że na kilka godzin przed zdarzeniem wypił kilka kieliszków wina i wsiadł "za kółko", bo "czuł się dobrze". Nie zareagował odpowiednio na wypadek, bo rozładował mu się aparat słuchowy i nie słyszał zderzenia z motocyklistą.

d11099t

Zgodnie z orzeczeniem sądu S. musi zapłacić w sumie 1200 zł grzywny, 6 tys. zł. na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także 4 tys. zł. tytułem kosztów procesowych. Poza tym odebrano mu prawo jazdy na trzy lata. Aktora nie było na sali rozpraw.

- Nie było szczególnego powodu. Jeżeli oskarżony nie jest wzywany na termin rozprawy obowiązkowo, ma prawo uczestniczyć w takiej rozprawie i może z tego prawa skorzystać albo i nie. Pan profesor wybrał tę drugą opcję bez szczególnego uzasadnienia, po prostu wykorzystał prawo, który oskarżony według polskiego prawa karnego posiada, jak każdy z nas, który ewentualnie mógłby się znaleźć w takiej sytuacji - wyjaśnił "Faktowi" mecenas Jakub Dzwoniarski.

Obrońca dodał też, że Jerzy S. przyjął wyrok spokojnie, a teraz obaj potrzebują trochę czasu, aby zastanowić się nad ewentualną apelacją.

d11099t

Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d11099t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d11099t