''W końcu polubiłam aktorstwo''
Aktorką została niejako przez przypadek – wszystko dlatego, że nie dostała się do wymarzonej szkoły muzycznej.
- Zdawałam do Akademii Muzycznej w Katowicach, ale się nie dostałam – opowiadała w magazynie Pani.
- A papiery do szkoły aktorskiej w Krakowie złożyłam dlatego, że mieli wydział estradowy. Przyjęli mnie za drugim razem. Na początku trudno mi było się tam odnaleźć. Miałam problem z zajęciami z aktorstwa dramatycznego, przygotowywałam się do nich, ale ledwo zaliczałam na trójkę. Chciałam nawet zrezygnować i zdawać jeszcze raz do Katowic, ale jeden z profesorów, który wykładał na obu uczelniach, powiedział mi: "Aśka, po co ty chcesz tam iść? Tutaj nauczysz się nie tylko śpiewać, ale i grać, a piosenkarka musi wiedzieć, jak dobrze zaprezentować się na scenie". I tym mnie przekonał. W końcu połknęłam bakcyla i polubiłam aktorstwo - tłumaczyła Kulig.