''Nie mnie nawracać Annę Muchę''
Teraz, w rozmowie z Super Expressem głos zabrał też sympatyzujący z PIS Jerzy Zelnik. Pytany, jak odbiera słowa Muchy, która twierdzi, że „ma w nosie Boga, honor i ojczyznę”, odpowiadał: - To jest jej problem. Myślę, że dojrzeje i z tej miałkości przejdzie do sytuacji, w której będzie odczuwała potrzebę wyższych wartości, wychodzących poza życie codzienne. Nie mnie jednak nawracać Annę Muchę.
Kiedy dziennikarz gazety wspomniał, że Joachim Brudziński określił wystąpienie aktorki idiotyzmem, Zelnik był dla Muchy znacznie łagodniejszy: - Idiotyzm, nie idiotyzm, myślę, że ona po prostu nie dojrzała do wyższych wartości, znajduje się na płytkim gruncie – mówił. - Z upływem lat będzie pewnie głodna czegoś głębszego. Ja jako sześćdziesięcioparoletni człowiek już dawno, pewnie mając dwadzieścia kilka lat, rozstałem się z takim życiem powierzchownym.