Trwa ładowanie...

Nie dowierzają! Polski film "Furioza" stał się największym hitem Netfliksa

Po raz pierwszy w historii polska produkcja znalazła się na samym szczycie zestawienia największych przebojów Netfliksa pośród filmów fabularnych. "Furioza" przed tygodniem stała się hitem na platformie w naszym kraju. Teraz podbiła cały świat.

"Furioza" Cypriana T. Olenckiego stała się hitem na Netfliksie "Furioza" Cypriana T. Olenckiego stała się hitem na Netfliksie Źródło: Materiały prasowe
d3n1etd
d3n1etd

1 kwietnia na platformie streamingowej pojawiła się nowa polska produkcja "Furioza". Dramat Cypriana T. Olenckiego przez pierwsze sześć dni był dostępny tylko w naszym kraju. Od razu wskoczył na pozycję lidera. Nie było wątpliwości, że stanie się jednym z największych tegorocznych przebojów Netfliksa w Polsce. Teraz może się okazać, że także na świecie.

"Furioza" w czwartek, w dniu światowej premiery, stała się najpopularniejszym tytułem w kilkunastu krajach. Na szczycie box office'u Netfliksa polska produkcja znalazła się nie tylko u naszych sąsiadów (co zdarzało się wcześniej), ale także np. w Hiszpanii, Francji, Belgii, Szwajcarii, Brazylii. W krajach, w których platforma streamingowa ma bardzo dużo użytkowników. Można się więc spodziewać, że czas oglądalności "Furiozy" (który zostanie podany po weekendzie) będzie imponujący. Jeden z najlepszych pośród nieanglojęzycznych produkcji w historii Netfliksa.

W piątek po południu poznaliśmy wyniki "Furiozy" z drugiego dnia wyświetlania. Polska produkcja wszędzie zanotowała wzrost popularności. Na czele listy przebojów Netfliksa znajduje się już w 38 krajach.

ZOBACZ TEŻ: Lepiej zagrać drag queen, czy kibola? Mateusz Damięcki odpowiada

Po międzynarodowej premierze "Furiozy" w serwisach filmowych na świecie zaczęły pojawiać się recenzje polskiego filmu. Warto podkreślić, że większość opinii jest zdecydowanie pozytywna, choć nie pozbawiona słów krytycznych.

d3n1etd

Dramat Cypriana T. Olenckiego porównywany jest nawet do wybitnych produkcji światowego kina. Robert Moore z "Movie Nation" napisał, że "ma niesamowite tempo i siłę uderzenia "Mechanicznej pomarańczy' Stanleya Kubricka. Tyle że pozbawiona jest społecznego przekazu, który powinien znaleźć się w filmach o przemocy".

"Ta historia ma konwencjonalną fabułę, osadzoną w niekonwencjonalnym środowisku, w świecie piłki nożnej i handlu narkotykami portowego miasta. Film pokazuje mroczną stronę zachodniej cywilizacji, której część społeczeństwa zmierza ku samodestrukcji" - pisze recenzent.

Krytyk "Ready Steady Cut" porównał polską produkcję do filmu Martina Scorsese. "Kiedy oglądałem 'Furiozę', przypominała mi ona 'Infiltrację'. Różnica pomiędzy tymi dwoma filmami polega jednak na tym, że w tu zabrało psychologicznego studium postaci, przez co całości brakuje głębi. Problem chuligaństwa został uchwycony, ale w finale zabrakło pointy" - pisze.

d3n1etd

Nie pierwszy raz zachodni krytycy zwracają uwagę na zdjęcia w polskim filmie. Abir Maitra napisał: "Klaudiusz Dwulit doskonale uchwycił ponury świat chuliganów. Ton całego krajobrazu przypomina postapokaliptyczną scenerię, dającą poczucie zbliżającej się zagłady. Uzupełnia to montaż Miłosza Jańca i Wojciecha Włodarskiego, którzy utrzymują ogólne tempo filmu, sprawiając, że większość sekwencji jest ekscytujące dla widzów"

"To film mroczny, ponury i brutalny. To nie jest filiżanka herbaty dla każdego. Wątki rodziny, braterstwa i moralności wybrzmiewają, nawet przy ich powierzchownym traktowaniu. Warto obejrzeń i docenić ten film" - kończy swoją recenzję Abir Maitra.

d3n1etd

Zagraniczne media zwracają również uwagę, że sukces "Furiozy" jest jedną z największych niespodzianek w historii Netfliksa. Niektórzy dziennikarze nie dowierzają i zastanawiają się, jak to jest możliwe, że "mało znany polski thriller" stał się numerem jeden na światowej liście przebojów.

Nie ulega wątpliwości, że dzięki platformie streamingowej polskie produkcje mają szansę zdobyć ogromną widownię na całym świecie. Dystrybucja kinowa takiej możliwości w praktyce nie dawała.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij. Poniżej znajdziesz najnowszy odcinek:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3n1etd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n1etd