Trwa ładowanie...

Film Vegi znika z kin. Błyskawicznie zakończył swój marny żywot

Jeszcze niedawno właściciele kin z ogromną niecierpliwością wyczekiwali na premierę kolejnego filmu Patryka Vegi. Produkcje tego reżysera były bowiem gwarancją bardzo wysokiej frekwencji w kinach. Teraz jednak nie mieli żadnych sentymentów i po tygodniu niemal całkowicie usunęli "Niewidzialną wojnę" z repertuaru.

"Niewidzialna wojna" poniosła klęskę w kinach"Niewidzialna wojna" poniosła klęskę w kinachŹródło: Materiały prasowe
d1eg4w3
d1eg4w3

Pierwsze powakacyjne tygodnie miały być prawdziwym sprawdzianem dla polskich produkcji, które od czasu wybuchu pandemii nie mogą odnaleźć się w kinach i odzyskać wiernej kiedyś widowni. Jednak zarówno romantyczna komedia "Szczęścia chodzą parami" (33,3 tys. widzów na starcie), jak i satyryczny "Kryptonim Polska" (27,1 tys. osób), a potem wojenny dramat "Orlęta. Grodno '39" (22,2 tys. osób) i komedia "Zołza" (53,8 tys. osób) nie przełamały złej passy.

Niespodziewanie sukces odniósł natomiast "Johnny". Oparta na faktach historia, której jednym z bohaterów był ks. Jan Kaczkowski, zebrała na starcie 82 tys. widzów, zaś podczas drugiego weekendu - 106,5 tys. osób. W tym samym czasie w kinach pojawił się najnowszy film "króla polskiego box office'u" "Niewidzialna wojna". Autobiograficzny dramat Patryka Vegi podczas premierowego weekendu obejrzało zaledwie 30 tys. widzów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wywiad z Ryanem Reynoldsem

Nie warto już chyba przypominać, ilu widzów gromadziły na starcie poprzednie filmy Patryka Vegi. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej dziesiątce najlepszych otwarć wszech czasów w polskich kinach znajdują się aż cztery tytuły tego reżysera.

d1eg4w3

W pierwszym tygodniu "Niewidzialna wojna" była wyświetlana w 305 kopiach. Właściciele kin, a zwłaszcza multipleksów, przygotowali filmowi odpowiedni grunt do odniesienia sukcesu. W wielu lokalizacjach dramat Vegi otrzymał na wyłączność największą salę, zaś druga była dla niego zarezerwowana na seanse popołudniowe i wieczorne. Przy frekwencji na poziomie 30 tys. widzów w weekend, przez cały pierwszy tydzień wyświetlania "Niewidzialnej wojny" sale musiały świecić pustkami.

Właściciele kin nie mieli więc większego wyboru i, co się rzadko zdarza w przypadku polskiego filmu, w drugim tygodniu wyświetlania zredukowali seanse "Niewidzialnej wojny" niemal do zera.

"Niewidzialna wojna" - drugi tydzień Materiały prasowe
"Niewidzialna wojna" - drugi tydzieńŹródło: Materiały prasowe

Nawet w tak dużym multipleksie, jak Cinema City Wroclavia (20 sal kinowych), które nie ma problemów z utrzymaniem dobrego tytułu w repertuarze przez dwa miesiące, film Patryka Vegi w drugim tygodniu wyświetlania otrzymał jedynie skromne dwa seanse na najmniejszej bodajże sali, mieszczącej zaledwie 50 osób. Co w praktyce oznacza, że "Niewidzialna wojna" w błyskawicznym tempie zakończyła już swoją przygodę w polskich kinach.

"Niewidzialna wojna" - drugi tydzień Materiały prasowe
"Niewidzialna wojna" - drugi tydzień CC WroclaviaŹródło: Materiały prasowe

W warszawskim Multikinie w Złotych Tarasach sytuacja wygląda podobnie. Tylko dwa seanse dziennie, w tym jeden na 11:20, czyli w przypadku filmu dla dorosłych widzów z góry skazany na zerową frekwencję. Drugi natomiast też zresztą nie jest w prime timie (18:10).

Multikino Złote Tarasy Materiały prasowe
Multikino Złote TarasyŹródło: Materiały prasowe

"Niewidzialna wojna" to autobiograficzna historia o najpopularniejszym polskim reżyserze ostatnich lat. Twórcy, który budzi skrajne emocje. Niepokornym, kontrowersyjnym, rezonującym, ale nigdy obojętnym. Z tą opinią trudno się nie zgodzić. "Niewidzialna wojna" miała odpowiedzieć widzom na pytania: Kim był, zanim chwycił za kamerę i dał się poznać widzom? Co ukształtowało go jako człowieka i filmowca? Skąd wzięły się pomysły, które przekształciły się w przeboje pokroju: "Pitbull", "Botoks" czy "Kobiety mafii"?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad "Pierścieniami Władzy""Rodem Smoka", wspominamy seriale z lat 90. oraz śpiewamy hymn ku czci królowej. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1eg4w3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1eg4w3