Noble Johnson
| Miejsce urodzenia: | Marshall, Missouri, USA |
| Filmografia: | Nietolerancja (1916) (babiloński wojownik) Plainsman, The (1936) (rdzenny amerykanin) Ghost Breakers, The (1940) (Zombie) Game of Death, A (1945) (Carib) Wee Willie Winkie (1937) (Sikh policjant) Union Pacific (1939) (rdzenny amerykanin) North West Mounted Police (1940) (rdzenny amerykanin) Aloma of the South Seas (1941) (Moukali) Jungle Book (1942) (Sikh) Unconquered (1947) (Tall Ottawa Shot at Gilded Beaver) She Wore a Yellow Ribbon (1949) (Chief Red Shirt) Noah's Ark (1929) (sługa) Allegheny Uprising (1939) (rdzenny amerykanin) Seven Sinners (1940) (Rosjanin) She (1935) (Amahaggar Chief) Conquest (1937) (Roustan) Lost Horizon (1937) (Leader of Porters on Return Journey) Drums Along the Mohawk (1939) (rdzenny amerykanin) Juarez (1939) (Gen. Regules) Ten Gentlemen from West Point (1942) (Tecumseh) Thank Your Lucky Stars (1943) (indianin Charlie) Desert Song, The (1943) (Abdel Rahmen) |
Noble Johnson urodził się 18 kwietnia 1881 w Marshallu (Missouri, USA). Gdy był małym chłopcem, jego rodzina przeprowadziła się do Kolorado, gdzie poznał Lona Chaneya. Uczyli się razem w szkole, później zaprzyjaźnili się ze sobą kręcąc w tym samym czasie filmy w Hollywood. Johnson cieszył się dużym zainteresowaniem ze względu na potężną budowę ciała. Był także przedsiębiorcą, w 1916 roku założył własne studio produkcyjne, które nazwał "The Lincoln Motion Picture". Po czterech latach zrezygnował z prowadzenia firmy i niechętnie oddał stanowisko prezesa. Zadebiutował w filmie "A Western Governor's Humanity". Grywał głównie role epizodyczne, np. diabła w "Piekle Dantego", przywódcę kanibali w "Marynarzu na dnie morza", a także wściekłego Rosjanina w filmie "Siedmiu grzeszników". W swojej karierze udało mu się odegrać także kilka znaczących ról, m.in. Nagurę w "North of the Great Divide" oraz Ivana w "The Most Dangerous Game". Johnson zmarł 9 stycznia 1978 roku w Yucaipa (Kalifornia, USA) w wieku 96 lat.
Pochowany został w Ogrodzie Peaceat Eternal w Kalifornii.
Komentarze