Olaf Lubaszenko o depresji. ''Byłem w takim dołku, że prawie nie wychodziłem z domu''
Cierpi od kilkunastu lat
Jak wynika z rozmowy, którą z aktorem przeprowadził tygodnik, korzenie dolegliwości Lubaszenki sięgają o wiele głębiej, bo początku ubiegłej dekady, kiedy paradoksalnie filmowiec święcił reżyserskie tryumfy.
Niezwykle odważne wyznanie Justyny Kowalczyk odbiło się szerokim echem w mediach (więcej tutaj)
. Prawda jest taka, że mało który z bohaterów pierwszych stron gazet, nie mówiąc już o sportowcach, decyduje się publicznie na intymne zwierzenia, opowiadając o spustoszeniach, jakie niesie ze sobą depresja. Być może ten wywiad ośmielił Olafa Lubaszenkę, aby na łamach Newsweeka przerwać milczenie i opisać koszmar, przez jaki przechodzi od kilkunastu lat.
W ciągu ostatnich miesięcy wokół Lubaszenki narosło sporo kontrowersji i niedomówień. Media spekulowały o jego rzekomym załamaniu spowodowanym klapą „Sztosu 2”, chorobliwej nadwadze i decyzji przejścia na wcześniejszą filmową emeryturę (więcej tutaj)
.
Jednak, jak wynika z rozmowy, którą z aktorem przeprowadził tygodnik, korzenie dolegliwości Lubaszenki sięgają o wiele głębiej, bo początku ubiegłej dekady, kiedy paradoksalnie filmowiec święcił reżyserskie tryumfy.