Jak powstawało 'Królestwo Niebieskie'
W 1095 roku okrzykiem ”Bóg tak chce!” papież Urban II porwał chrześcijańską Europę do boju o odzyskanie świętego miasta Jerozolimy, które w VII wieku podbiły armie muzułmańskie. Na wezwanie odpowiedziały tysiące chrześcijan, od królów po chłopów, formując krucjaty, które przez następne 200 lat wyruszały na wschód, by oblegać starożytne miasta, zakładać królestwa i wszczynać trwające kilka stuleci konflikty religijne.
Ridley Scott, jak sam podkreśla, zawsze chciał nakręcić film o rycerzach i epoce średniowiecza. Rycerze podobnie jak kowboje i policjanci są wymarzonymi bohaterami dla opowieści o herosach. Są symbolami sprawiedliwości, wierności i chwały (mimo że w rzeczywistości nierzadko bywało całkiem na odwrót). Scenarzysta William Monahan zasugerował Scottowi, by skupić się na Królestwie Jerozolimy pod rządami Baldwina IV i Baliana (w tej roli Orlando Bloom)
, młodego rycerza, który stanął u jego boku.
W roku 1186 – w którym rozpoczyna się akcja filmu – Królestwo Jerozolimskie pod panowaniem krzyżowców rozdzierały wewnętrzne spory, a jego istnieniu zagrażał rosnący w siłę sułtan Saladyn. Garnizony obrońców Ziemi Świętej uzupełniano świeżymi rekrutami z Europy. Wasale króla, tacy jak Godfrey, często wracali do swych ojczystych krajów, by pozyskiwać nowych obrońców dla odzyskanej Jerozolimy . Godfrey wyrusza do Francji, ale ma także inny cel. Chce zobaczyć swojego syna z nieprawego łoża...
Słynący z niezwykłych rozwiązań wizualnych Scott myślał o scenopisie obrazkowym już na etapie wstępnej lektury scenariusza. Ridley rysuje niemal bez przerwy – mówi scenarzysta William Monahan. – Mimo setek szkiców, które dawały wyobrażenie, jak wyglądać będzie przyszły film, nic nie przygotowało mnie na to, co zobaczyłem na planie. Rozmach przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Praca nad Królestwem niebieskim przypominała operację wojskową.
Realizację Królestwa niebieskiego poprzedził kilkumiesięczny okres drobiazgowych przygotowań, obejmujących gromadzenie dokumentacji, staranne projektowanie i ścisłą koordynację wysiłków ekip pracujących w kilku krajach. A wszystko zaczęło się od szkiców na skrawkach papieru...
Po wybraniu plenerów i zgromadzeniu koniecznej dokumentacji scenograf Arthur Max przygotował modele głównych dekoracji, a przed nadaniem im ostatecznego kształtu dokładnie obejrzał je wraz ze Scottem, który podejmował ostateczne decyzje. Potem do akcji wkroczyła ekipa rysowników z Rzymu, która przygotowała ponad 1000 szkiców.
Potem na planie pracowało od 40 do 80 kostiumologów, wykonano dziesiątki tysięcy dokładnie odwzorowanych sztuk broni, wybudowano 28 000 metrów kwadratowych murów i fortyfikacji odtwarzających historyczną Jerozolimę. W realizacji niektórych scen batalistycznych brało udział 30 000 statystów.
Film do naszych kin wejdzie 6 maja,
*ale już teraz możecie zobaczyć, jak rysunki ze storyboardu przeniesiono na ekranale już teraz możecie zobaczyć, jak rysunki ze storyboardu przeniesiono na ekran*
Na stronach portalu Yahoo producenci filmu zamieścili kilka projektów scenograficznych prosto ze storyboardu Królestwa Niebieskiego. Po ich kliknięciu uruchamiają się krótkie filmiki obrazujące jak wypadły na planie sceny niesamowitych bitew na pustyni czy oblężenie Jerozolimy...
(na podst. materiałów dystrybutora)