3z8
Świetny debiut
W krakowskiej szkole aktorskiej radził sobie doskonale. Dyplom otrzymał w 1953 roku, a kilka miesięcy później zadebiutował na ekranie, i to u Andrzeja Wajdy w „Pokoleniu”.
- To było ogromne przeżycie dla 22-latka, tym bardziej że wcieliłem się w jedną ze znaczących ról. Na planie pracowałem między innymi z Romanem Polańskim i Zbyszkiem Cybulskim, kolegą z roku z krakowskiej PWST – wspominał w Tele Tygodniu.
Potem zaczęły nadchodzić kolejne propozycje i Kotys grywał u najlepszych polskich reżyserów. Otrzymywał wprawdzie role niewielkie, ale za to charakterystyczne i zapadające w pamięć.