Netflix od kilku lat przyzwyczaja swoich widzów do założenia, że ekranizacje komiksów Marvela nie muszą być tożsame z widowiskiem pełnym obcisłych strojów i pretekstowej fabuły, będącej tłem dla nieustannych bijatyk. Pierwszy sezon "Jessiki Jones" był tego najlepszym przykładem.