Do niedawna Joasia znana była jako Pierzak, ale jakiś czas temu postanowiła przyjąć nazwisko męża – Orleańska. I pomimo tego, że koledzy z branży odradzali jej to, dziś aktorka tego nie żałuje. A nawet twierdzi, że wraz z nowym nazwiskiem zaczęło jej sprzyjać szczęście.