W 1983 roku wywołał niemałą sensację, wdając się w bójkę podczas gali rozdania nagród. Powód? Rybczyński, po odebraniu statuetki za krótkometrażowy animowany film „Tango”, wyszedł z sali, aby zapalić papierosa. Jednak gdy chciał wrócić do środka, ochroniarze, widząc jego nie do końca galowy strój, uznali, że z pewnością nie ma go na liście gości i nie pozwolili mu wejść.
Rybczyńskiemu się to nie spodobało i na przemoc odpowiedział przemocą. W ten sposób zamiast na gali, wylądował... w areszcie.