2z12
''Noc myśliwego'' (1955)
Zacznijmy z grubej rury –* od arcydzieła.*
Mało dzisiaj pamiętany aktor brytyjski Charles Laughton, idol Daniela Day-Lewisa, nakręcił na poły baśniową opowieść z pogranicza grozy, która na zawsze zapisała się – nie tylko za sprawą charakterystycznych tatuaży LOVE i HATE na palcach rąk Roberta Mitchuma – w historii kina.
Pięknie wystylizowany film zachwyca nie tylko starannie skomponowanymi na ekspresjonistyczną modłę kadrami, na których światło tańczy z cieniem, ale i przyprawiającym o dreszcze suspensem.