Trwa ładowanie...

W głowie się nie mieści, że Pixar ukradł pomysł

Disney i Pixar muszą zmierzyć się z pozwem dotyczącym przeboju "W głowie się nie mieści". Pomysł podobno jest plagiatem.

W głowie się nie mieści, że Pixar ukradł pomysłŹródło: Materiały prasowe
d3xo63a
d3xo63a

Niejaka Denise Daniels twierdzi, że studio nie zapłaciło jej za pomysł, nad którym pracowała w 2005 roku. Według pozwu Daniels zebrała ekipę i nakręciła pilot serialu "The Moodsters". Cykl miał pomagać dzieciom zrozumieć ich uczucia. Bohaterami były emocje - szczęście, smutek, gniew, miłość i strach. W animacji "W głowie się nie mieści" mamy podobnych bohaterów - radość, smutek, gniew, strach i odraza.

Daniels podobno między 2005 a 2009 rokiem przeprowadziła z Pixarem i Disneyem kilka rozmów, w tym z reżyserem "W głowie się nie mieści", Pete'em Docterem.

- "W głowie się nie mieści" to oryginalny pomysł Pixara - czytamy w oświadczeniu rzecznika Disneya. - Będziemy zaciekle bronić się w sądzie.
Przypomnijmy, że film, który gościł w kinach w lipcu, opowiada o emocjach 11-letniej Riley (Kaitlyn Dias), której tata dostał pracę w San Francisco, przez co dziewczynka musi wyprowadzić się ze Środkowego Zachodu, gdzie dorastała. Życiu dziecka przewodzą emocje: Radość (Amy Poehler)
, Strach (Bill Hader)
, Złość (Lewis Black)
, Wstręt (Mindy Kaling)
i Smutek (Phyllis Smith)
. Każda z emocji ma inną propozycję na to, jak dziewczynka powinna zachowywać się i radzić sobie w nowym środowisku. Choć Radość próbuje dominować, dochodzi do rozmaitych konfliktów.

Film zarobił już ponad 850 milionów dolarów.

Zobacz zwiastun "W głowie się nie mieści"

d3xo63a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xo63a