Agnieszka Holland nagrodzona na festiwalu Jana Pawła II. "Sama byłam emigrantką"
14 listopada "Zieloną granicę" zaprezentowano na festiwalu filmowym Tertio Millennio Film Fest w Rzymie. Jest to jedyny festiwal na świecie, który powstał z inicjatywy papieża, a konkretniej Jana Pawła II. Podczas wydarzenia Agnieszka Holland odebrała Nagrodę Specjalną Fuoricampo.
Uroczysta projekcja "Zielonej granicy" w Stolicy Apostolskiej odbyła się w Filmotece Watykańskiej 13 listopada w obecności wyższych rangą przedstawicieli duchowieństwa Kościoła katolickiego. Dzień później Holland przemawiała w rzymskim kinie Nuovo Olimpia, gdzie odbył się kolejny pokaz jej filmu. Tam także reżyserka odebrała Nagrodę Specjalną Fuoricampo. To wyróżnienie przyznawane jest każdego roku dla filmu "poruszającego ludzkie sumienia i otwierającego serca widzów".
- Sama byłam emigrantką polityczną, ale to nie ma porównania z sytuacją ludzi, którzy kryją się po lasach - mówiła Holland przed środowym pokazem "Zielonej granicy" w Rzymie.
ZIELONA GRANICA | Film, który przetrwa| Kino Świat
Rzymski festiwal filmowy Tertio Millennio Film Fest organizowany jest wspólnie ze Stolicą Apostolską. W liście skierowanym do wiernych związanym ze Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy, papież Franciszek napisał: "Konieczne jest to, by każdemu człowiekowi, każdej kobiecie, zagwarantowano możliwość tego, by przyjechać i żyć godnie w społeczeństwie, w którym się znajduje".
Jak podaje dystrybutor filmu Kino Świat "Zielona granica" będzie wyświetlania w następujących krajach: USA, Japonii, Szwajcarii, Grecji, Ukrainie, Hiszpanii, Austrii, Litwie, Łotwie, Estonii, Bułgarii, Węgrzech, Islandii, Francji, krajach Beneluksu, Włoszech, Portugalii, Bośni i Hercegowinie, Chorwacji, Macedonii, Czarnogórze, Serbii, Słowenii, Czechach oraz Słowacji.
W Polsce dramat Agnieszki Holland stał się jednym z największych kinowych przebojów 2023 r. Zgromadził ponad 750 tys. widzów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.