Alec Baldwin producentem Beyoncé
Alec Baldwin ma zamiar odstawić na boczny tor filmową karierę. Przynajmniej na pewien czas. Aktor chce bowiem spróbować sił w muzycznym biznesie.
Gwiazdor nie zamierza jednak ani śpiewać, ani grać na żadnym instrumencie. Artyście marzy się kariera producenta. Co więcej chce pracować z wykonawcami z najwyższej półki.
- Pewnego dnia zadzwonię do Beyoncé i powiem jej, żeby nagrała piosenki Shirley Bassey - wyjaśnia Baldwin. - Ja to wyprodukuję i zarobimy fortunę.
Baldwina można było niedawno podziwiać na dużym ekranie w obrazie "Infiltracja" Martina Scorsese.
Beyoncé zagrała w produkcji "Dreamgirls", która pojawi się w Polsce 2 marca. Ostatni longplay wokalistki to wydany we wrześniu 2006 roku "B'Day".