American Psycho

Wczoraj na Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym pokazano bardzo oczekiwany film Mary Harron "American Psycho". To obraz zrealiowany na podstawie jednej z najbardziej krwawych książek Bretta Eastona Ellisa z 1990 roku pod tym samym tytułem. Reżyserka jednak potraktowała tę historę z odrobiną ironii, dlatego przy kolejnym morderstwie pokazanym na ekranie widzowie zamiast być coraz bardziej przerażeni, zaczynają sie smiać. I dobrze. Bo jak zareagować gdy człowiek, Patrick Bateman ( w tej roli Christiam Bale ), młody nowojorczyk, nienagannie ubrany, histerycznie dbający o swój wygląd, bywający w najlepszych klubach NY, zarabiający na Wall Street, wykształcony i inteligentny, o miłej powierzchowności, kryje w sobie żądze zabijania i robi to bez najmniejszych oporów. Patrick pokazuje w ten sposób wewnętrzne pragnienia jemu podobnych.

Akcja filmu rozgrywa się w latach 80. w Nowym Jorku. Reżyserka o tego typu środowisku mówi: _ - Doprowadzają kulturowe obsesje do absurdu. Podczas gdy wiekszość ludzi z tego kraju gardzi biedotą, Patrick ją eliminuje - mordując. Inni traktują kobiety z wyższością i pogardą on je zabija. O sobie główny bohater mówi: "Człowiek ma wybór, ale ja jestem taki, jaki jestem i nic na to nie poradzę"._ I to jest najlepsze motto tego filmu.(pt)