Angelina Jolie: "Nie cierpiałam Lary"
Angelina Jolie przyznała, że początkowo nie cierpiała postaci Lary Croft (zdj. UIP). Najpierw była dla mnie po prostu rysunkową ślicznotką w seksownych spodenkach - powiedziała aktorka.
11.06.2003 14:00
W kinowym hicie Tomb Raider 28-letnia gwiazda bardzo pozytywnie zaskoczyła widzów swoim odtworzeniem atrakcyjnej i wysportowanej bohaterki gry komputerowej. Ale, jak zwierzyła się w jednym z wywiadów, początkowo była wprost przerażona tym, co wyczytała w scenariuszu.
Angelina wyjaśnia: Nienawidziłam tej postaci. Cały jej scenariuszowy wizerunek opierał się na tym to, że ma być zmysłowa, podobać się facetom oraz nosić kuse szorty. Szczerze mówiąc, dokładnie tak kiepsko wyglądała pierwsza wersja scenariusza. Lara była w niej do niczego, bardziej przypominała Barbarellę, niż prawdziwą poszukiwaczkę przygód i silną kobietę, jaką jest teraz. Zaczęłam rozmawiać z ludźmi odpowiedzialnymi za realizację filmu i w końcu doszło do poważnej dyskusji o krótkich spodenkach. W jej wyniku odeszliśmy trochę od oryginalnej ślicznotki w kusych szortach.
Po modyfikacji wizerunku swojej bohaterki Angelina Jolie, która ponownie wcieli się w pannę Croft w filmie Lara Croft Tomb Raider: Kolebka Życia, zaczęłą darzyć tę rolę większym uczuciem i sentymentem. Teraz naprawdę polubiłam Larę. Jest dla mnie jak odjechana przyjaciółka - dodaje.
Źródło: WENN