Aresztowany w Moskwie
Młody aktor Marek Włodarczyk, który gra księdza w serialu "Miasteczko", marzy o podróżach do dalekich krajów. Najchętniej odwiedziłby Meksyk, Chiny i Nową Zelandię. Do tej pory, głównie ze względów finansowych, musiał zadowolić się zwiedzaniem Europy. Był już w większości państw europejskich i odwiedził wiele pięknych miast na naszym kontynencie. Najmilej wspomina pobyt w Londynie, gdzie zachwyciły go muzea, styl życia, ubierania się, podejście do życia. Podobało mu się też w Moskwie, choć w tym mieście przeżył niemiłą przygodę. Razem z kolegą został zatrzymany przez tamtejszą policję. Do dziś pan Marek nie rozumie dlaczego ich aresztowano i trzymano na komisariacie kilkanaście godzin, choć obaj byli trzeźwi, nie robili nic złego, mieli przy sobie paszporty, a na dodatek mieszkali w ambasadzie.