Artur Żmijewski: bardzo lubię tego faceta

Jan Blachowski (Robert Więckiewicz) zwany Blachą, jeden z kapitanów podwarszawskiej mafii, wpada w kłopoty – szefowie gangu tracą do niego zaufanie, żona (Małgorzata Foremniak) podejrzewa o zdradę, a zawiedziona kochanka (Alicja Dąbrowska) chce się na nim zemścić. Jest jeszcze jeden problem, Blachą zainteresował się komisarz – Sikora, w którego postać wciela się Artur Żmijewski.

Śledzący mafię policjant wie więcej niż potrafi udowodnić, ale ma sposoby, by dotrzeć do wiarygodnych świadków. Ale czy gangster zdecyduje się zeznawać przeciwko swoim wspólnikom? Sikora nie rezygnuje, naciska coraz mocniej, w końcu sięga po argumenty nie do odrzucenia. Wystarczył niewielki choć sprytny podstęp, by Blachowski został świadkiem koronnym. Miłość do żony (Małgorzata Foremniak) pozwoli mu wyzwolić się z mafijnego świata:

Artur Żmijewski: bardzo lubię tego faceta

01.02.2007 14:09

„Bardzo lubię komisarza Sikorę – mówi o swoim bohaterze Artur Żmijewski. – Przede wszystkim – za jego konsekwencję. To człowiek zdecydowany, ale i z gruntu uczciwy. Czasem ucieka się do jakiegoś podstępu, co być może nie jest takie jednoznaczne moralnie. Ale przecież Sikora nikomu nie zrobił krzywdy, wręcz przeciwnie – uratował życie. Nawet jeśli posuwa się do takich wątpliwych rzeczy, to ze świadomością, że przyświeca mu szczytny cel.

To tylko drobny grzeszek, który nie może zaważyć na ocenie człowieka. A skoro mu się coś takiego zdarza, to tylko staje się nam bliższy. Wszyscy popełniamy jakieś błędy, Sikora nie jest wyjątkiem. To fajny facet, który się nie mizdrzy, nie udaje nikogo innego, czasem się w czymś zagubi, ale nigdy nie posunie się do czegoś, co uniemożliwi mu powrót na właściwą drogę. I dlatego go lubię.”

„Świadek koronny” wchodzi na ekrany kin 2 lutego 2007.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)