Praca i rodzina
To nie aktorstwo, ale rodzina jest dla niego najważniejsza. Wraz z żoną wychowuje troje dzieci i, jak sam mówi, jego życie znacznie się zmieniło. Na początku trudno mu było wypracować kompromis, ale wreszcie zrozumiał, że powinien oddzielać pracę od życia prywatnego.
Nauczył się dystansu do swojego zawodu i przestał przynosić pracę do domu. - Kiedyś z pietyzmem składałem w pokoju wszystkie scenariusze, jakie dostawałem, i po latach zrobił się z tego ogromny stos.* Pewnego dnia zebrałem wszystko i wyrzuciłem* – opowiadał w Gali.
- Uznałem, że to dla mnie za duże obciążenie psychiczne, że nie powinienem przekładać życia moich bohaterów na moje życie prywatne, a wreszcie – że w domu zrobił się potworny bałagan. Do pewnego momentu byłem w stanie wyrecytować wszystkie swoje role, po kolei, według dat. W końcu powiedziałem stop, to nie ma sensu. Trzeba zamknąć się na tamten świat i iść do przodu w życiu realnym.