Z Zachodu dotarły do nas najnowsze informacje dotyczące realizacji kolejnych części *"Avatara". Producenci zdradzili, że trzy kolejne filmy z cyklu powstaną w Nowej Zelandii. Co jeszcze wiadomo na temat najbliższych planów produkcyjnych Jamesa Camerona? Odpowiedź znajdziecie poniżej.*
Reżyser potwierdził, że drugą, trzecią i czwartą odsłonę serii nakręci w kraju, w którym powstał niegdyś "Władca pierścieni" i w którym trwa obecnie realizacja trylogii "Hobbit". Wszystkie trzy filmy będą filmowane równocześnie, najprawdopodobniej przez okres około 9 miesięcy.
- Dzięki temu przedsięwzięciu zapewnimy naszym obywatelom setki miejsc pracy - cieszy się Steven Joyce, minister ds. rozwoju gospodarki Nowej Zelandii.
Nowozelandczycy witają Camerona i hollywoodzką ekipę na tyle chętnie, że udzielili im 25-procentowego rabatu na wszystkie koszty związane z produkcją. W ten sposób realizacja trzech sequeli ma zamknąć się w budżecie niecałego miliarda dolarów. Przypomnijmy, że pierwszy film z serii kosztował aż 500 milionów dolarów.
W ubiegłym roku reżyser zaangażował do współpracy czterech scenarzystów - Josha Friedmana, Ricka Jaffę,* Amandą Silver* i Shane'a Salerno.
Cameron w jednym z wywiadów podkreślił, że czwarta odsłona cyklu najprawdopodobniej będzie prequelem.
- Jeszcze nie zacząłem nad tym pracować, ale byłaby to opowieść o wczesnych wyprawach na Pandorę - tłumaczy filmowiec.
- Próba wyjaśnienia, co poszło nie tak między ludźmi a Na'vi, i jak to jest być odkrywcą tego świata oraz jak w nim żyć. (...) Będziemy chcieli pokazać pierwsze ekspedycje i stworzyć postaci, których spuścizna znajdzie się w pozostałych filmach. Taki jest plan.
Jakiś czas temu reżyser zdradził również dziennikarzom początki swojej kariery. Jak się okazało, już wtedy myślał o niebieskich istotach.
Zanim Cameron stał się multimilionerem, realizującym najbardziej kasowe produkcje w historii kina, zajmował się różnymi dorywczymi pracami. Do jego obowiązków należało m.in. rysowanie plakatów. Teraz ujawnił niektóre z nich.
- To obraz bodaj z 1976 roku. Ciekawe, że już wtedy naszkicowałem tę wysoką, niebieską dziewczynę. Nie miała jeszcze na imię Neytiri i powstała w ramach zupełnie innego projektu, ale najwyraźniej taki pomysł już wtedy chodził mi po głowie - mówi Cameron, prezentując poniższy rysunek.
Rozmowę z reżyserem oraz jego obrazy można również zobaczyć poniżej:
Co ciekawe, *Sigourney Weaver w rozmowie z dziennikarzami również wyjawiła niemałą tajemnicę - gwiazda powróci do swojej roli w drugiej odsłonie "Avatara".*
- Nie martwcie się, na pewno wrócę - stwierdziła aktorka.
- Jim (Cameron) mówi, że nikt nigdy nie umiera w science fiction. Streścił mi historie na dwa kolejne filmy i muszę powiedzieć, że są fantastyczne. Teraz musimy je tylko zrobić.
Informację tę przekazała w wywiadzie Weaver, i dodała jeszcze, że drugi, trzeci i czwarty sequel mają być realizowane równocześnie na przestrzeni dziewięciu miesięcy. Jednak jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie rozpoczną się prace na planie filmowym.
W oczekiwaniu na kolejne części, przypomnijmy, że "Avatar" zapoczątkował boom na produkcje 3D i zarobił niemal trzy miliardy dolarów. To najlepszy wynik finansowy w historii kina.
* "Avatar 2" zagości w kinach w grudniu 2016 roku, a kolejne części - odpowiednio rok i dwa lata później.*