Bartłomiej Topa: Dobry 'Dom zły'

Na tegorocznym festiwalu filmowym w Gdyni “Dom zły” Wojtka Smarzowskiego otrzymał nagrody za reżyserię, scenariusz i montaż. Niektórzy twierdzą, że to zdecydowanie za mało, bo film zasługiwał co najmniej na Srebrne Lwy. Bartłomiej Topa, który zagrał w “Domu zły” porucznika Mroza uważa jednak, że nie nagrody są najważniejsze, lecz uznanie publiczności.

* W filmie "Dom zły" Wojtka Smarzowskiego, z którym wcześniej spotkałeś się przy kultowym już dziś "Weselu", zagrałeś Mroza, porucznika Milicji Obywatelskiej, który w odludnej bieszczadzkiej osadzie przeprowadza wizję lokalną, w celu rozwikłania tajemnicy makabrycznych morderstw z przed czterech lat. Jest zima roku 1982, trwa stan wojenny. Pamiętasz, co robiłeś w dniu wprowadzenia stanu wojennego w Polsce?*
Akurat z 12 na 13 grudnia 1981 roku mój tata obchodził imieniny, było sporo gości. Mieszkaliśmy wtedy w Nowym Targu. Skończyła się impreza, a o czwartej nad ranem wpadła do nas ciocia z informacją, że wujek poszedł w góry, ponieważ przyszła po niego milicja. Wujek był prawnikiem, działał w regionalnej solidarności. Milicjanci przeszukali dom, a jak się później okazało tata wujka - stolarz - ukrył go w jednej z przygotowywanych szaf. Pamiętam płacz rodziców, potem brak "Teleranka". Kolejne dni były dla mnie i mojego rodzeństwa sporą frajdą - nie musiałem chodzić do szkoły, za to do woli mogłem jeździć na nartach. Miałem wtedy 14 lat... Z Radia Wolna Europa, którego tata słuchał co wieczór, dowiedzieliśmy się, co naprawdę dzieje się w kraju.

Bartłomiej Topa: Dobry 'Dom zły'
Źródło zdjęć: © AKPA

01.12.2009 14:52

* W filmie dwie rzeczy leją się w obfitości - krew i alkohol. Czy PRL kojarzy ci się z krainą bimbrem płynąca i wódczanymi oparami?*
Nie doświadczyłem tego osobiście. Mam świadomość, że był to czas tragiczny dla wielu ludzi w tym kraju i nie tylko. Ale nie da się ukryć, że wóda w Polsce zawsze się lała. Szczególnie od zakończenia wojny...

Taka nasza polska wizytówka...
Czy ja wiem? Raczej narzędzie do nawiązywania bliższych kontaktów (śmiech). Myślę, że ten czas powoli mija. Wchodzimy na inny poziom relacji międzyludzkich. Wódka jest nam coraz mniej potrzebna. Choć przypuszczalnie wciąż załatwia się przy niej sporo interesów...

To dobrze czy źle?
Nie oceniam tego, tak już jest...

Film kręcony był w Bieszczadach. Mróz, śnieg. Jednym słowem ciężkie warunki...
Rzeczywiście, było zimno. Udało nam się trafić w moment, kiedy w Bieszczadach zaczął padać śnieg. Dziś, patrząc na zmiany pogodowe z perspektywy kilku lat, ten śnieg nie był wcale taki pewny. Przez dwanaście dni pogoda pozwalała nam na zrealizowanie zdjęć w trzaskającym mrozie. Chcieliśmy przypomnieć tę zimę z 1982 roku...chyba się udało...

**[

NAJLEPSZE FILMY 2010 ]( http://film.wp.pl/najbardziej-oczekiwane-filmowe-premiery-2010-roku-6025284923277953g ) [

NAJLEPSZE FILMY KATASTROFICZNE ]( http://film.wp.pl/pali-sie-wiezowiec-trzesienie-ziemi-traba-powietrzna-pustoszy-komu-popcornu-6025284968735361g ) [

SZYMON MAJEWSKI (BEZ) SHOW ]( http://film.wp.pl/szymon-majewski-bez-show-6025284945699457g ) [

ONE SYPIAJĄ Z REŻYSEREM "M JAK MIŁOŚĆ ]( http://aleseriale.pl/gid,5657,img,215002,fototemat.html )**

Pełny sukces. Nikt sobie niczego nie odmroził?
Na szczęście nie (śmiech).

Jako rodowity góral z Nowego Targu czułeś się zapewne jak u siebie w domu. Był czas, żeby pojeździć na nartach?
Owszem, część ekipy jeździła na nartach, ja akurat nie mogłem ze względu na kontuzję kolana.

* Słyszałeś porównanie, że "Dom zły" przypomina pod wieloma względami "Fargo" braci Cohen - śledztwo prowadzone podczas mroźnej zimy, policjantka w ciąży, etc.*
Słyszałem, ale myślę, że gdyby "Dom zły" był dystrybuowany w kinach na całym świecie sytuacja przedstawiałaby się inaczej. Wówczas moglibyśmy powiedzieć, że w Hiszpanii, Francji, Włoszech, czy Stanach ktoś wzorował się i czerpał pełnymi garściami ze Smarzowskiego. Mówiłoby się: hiszpański, francuski Smarzowski. Nastał czas, aby nasze kino - Wojtka czy kogoś innego - było docenianie na równi z Cohenami i Tarantino. To tylko kwestia szerszego spojrzenia na marketing i sprzedaż. A odniesień do "Fargo" oczywiście można się doszukać... w śniegu, w dramacie postaci.

Tak się składa, że jako producent możesz wziąć sprawy w swoje ręce...
Przygotowywałem "Dom zły" od początku do momentu produkcji. Następnie pałeczkę przejęli Darek Pietrykowski, Felek Pastusiak, Andrzej Połeć. Rozstałem się z Film It w zeszłym roku i robię w tej chwili też inne rzeczy - jako producent nowej firmy przygotowuję oprócz fabuł na przykład filmy dokumentalne - ale wciąż trzymam za nich kciuki.

* Podobno pomysł na "Dom zły" pojawił się wcześniej niż "Wesele"...*
Ta prawda. Scenariusz "Domu zły" powstał 13 lat temu. Jego pierwsza wersja obejmowała tylko wątek jesienny, czyli to, co wydarzyło się w domu Dziabasów w 1978 roku. Ekipa dochodzeniowo-śledcza była potraktowana dość szczątkowo. Kilka lat temu Wojtek dopisał wątek zimowy z postacią porucznika Mroza...

**[

NAJLEPSZE FILMY 2010 ]( http://film.wp.pl/najbardziej-oczekiwane-filmowe-premiery-2010-roku-6025284923277953g ) [

NAJLEPSZE FILMY KATASTROFICZNE ]( http://film.wp.pl/pali-sie-wiezowiec-trzesienie-ziemi-traba-powietrzna-pustoszy-komu-popcornu-6025284968735361g ) [

SZYMON MAJEWSKI (BEZ) SHOW ]( http://film.wp.pl/szymon-majewski-bez-show-6025284945699457g ) [

ONE SYPIAJĄ Z REŻYSEREM "M JAK MIŁOŚĆ ]( http://aleseriale.pl/gid,5657,img,215002,fototemat.html )**

* Czy ten wątek był napisany specjalnie dla Ciebie, tak jak dla Mariana Dziędziela rola Wojnara w "Weselu"?*
Tego nie wiem, trzeba by zapytać o to Wojtka.

* "Dom zły" to kolejny projekt realizowany z Wojtkiem Smarzowskim. Nadajecie na tych samych częstotliwościach artystycznych?*
Myślę, że tak. To nasz trzeci wspólny film. Mam nadzieję że będą kolejne. Przyjaźnimy się jeszcze od czasów szkoły filmowej. Mamy podobne spojrzenie na wiele artystycznych rozwiązań. Czasem się spieramy, ale ufam mu jako reżyserowi.

* Nie czujesz się rozczarowany, że "Dom zły" nie został dostatecznie zauważony na festiwalu filmowym w Gdyni?*
Absolutnie nie. Zresztą nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi do nagród. One są istotne dla dystrybutorów i producentów, którym zależy, aby film dobrze się sprzedawał i miał jak najszerszą widownię. Moim zdaniem najbardziej wiarygodną nagrodą filmową są nagrody publiczności i Polskie Orły, ponieważ tu oceniają filmy wszyscy członkowie Akademii Filmowej. To prawdziwie niezależna nagroda.

* Dziękuję za rozmowę.*

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)