Biedrzyńska bohaterką skandalu Super Expressu
Już po raz kolejny na swoich łamach Super Express oskarża aktorkę Adriannę Biedrzyńską (zdj. PAP) o wyłudzenia i oszustwa.
27.08.2003 18:43
Według redakcji, co chwilę zgłaszają się do niej kolejni biznesmeni, którzy twierdzą, że aktorka i jej mąż Marcin Miazga pożyczyli od nich tysiące dolarów, po czym odmówili zwrotu. Jeden z nich wręcz twierdzi, że zamiast oddać pożyczkę, Biedrzyńska groziła mu nożem i mafią pruszkowską.
Aktorka wszystkiemu zaprzecza, twierdzi, że prowadzi spokojny tryb życia i nie zna nikogo ze zorganizowanej grupy przestępczej.
Według Expressu mechanizm wyłudzeń opierał się na sławie aktorki - jej mąż za każdym razem miał się powoływać na fakt, że jego żona jest osobą publiczną i że nie mogłaby przecież przez to nikogo oszukać.
Jakakolwiek jest prawda - sprawa zapewne znajdzie się w sądzie. Być może wtedy jedna lub druga strona będzie musiała - mniej lub bardziej oficjalnie - przeprosić.