Bill Nighy polubił człowieka-ośmiornicę
Bill Nighy przyznaje, że udało mu się polubić postać Davy Jonesa, którą odgrywa w serii filmów "Piraci z Karaibów", choć z początku nie był do niej przekonany.
22.05.2007 12:33
Aktor uważał, że obdarzony twarzą ośmiornicy wilk morski wygląda jak clown. Teraz jednak czuje się przywiązany do baśniowego bohatera i ma nadzieję, że w przyszłości będzie mógł wcielić się w niego ponownie.
- Kiedy już przyzwyczaiłem się do tego, że muszę chodzić w piżamie i wyglądać jak smutny clown, a [reszcze ekipy] skończyły się pomysły na żarty, nawet się zaangażowałem - wspomina Nighy. - To daje poczucie wolności. Grasz w sposób, który byłby nie do zaakceptowania w normalnych okolicznościach. Twoja gra zaczyna być lekkomyślna.
Film "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata" trafi na polskie ekrany już 25 maja.