Billy hobbit Boyd woli muzykę
Szkocki artysta, który zagrał Pippina w trylogii 'Władca Pierścieni' odkłada na bok aktorstwo i skupia się na muzyce.
Billy Boyd twierdzi, że muzyka zawsze była dla niego najważniejsza. Od czasu narodzin jego syna Jacka 6 kwietnia, aktor chce być w domu i pisać nowe utwory dla swojego zespołu, Angels Share.
- Zawsze to robiłem - mówi Boyd.
_ - Nawet zanim zostałem aktorem. To była i jest moja największa pasja. Teraz, gdy jestem ojcem, spędzam więcej czasu w domu, więc mam jeszcze więcej czasu na pisanie._
Boyd zagrał niedawno w obrazie 'The Flying Scotsman', a wkrótce zacznie pracę na planie 'Ecstasy'.