Bollywoodzki romans o Mogole Wielkim

Radżastan, największy stan w Indiach, zamieszkują nadal potomkowie radźputów - rycerskich rodów, które długo jeszcze po ugruntowaniu się władzy muzułmańskiej w Indiach zachowały niezależność. Radźputowie, przestrzegający zasad hinduizmu i społecznej odrębności, słynęli z dumy i umiłowania honoru.

Tymczasem nieścisłość pojawia się już w samym tytule filmu, w którym występuje imię radźpuckiej księżniczki, w rzeczywistości jednej z synowych Akbara, a nie jego samego.

Jak wyjaśniają członkowie radźpuckiej organizacji Rajput Sabha, dla księżniczek z Radżastanu takie małżeństwa stanowiły wielką ofiarę, ponoszoną dla dobra własnego ludu, "i z miłością nie miały wspólnego". Tytułowa Dżodha pochodziła z królewskiej rodziny władającej Dżodhpurem, który jeszcze pod panowaniem brytyjskim był największym państwem Radżputany.

Romans o wybitnym władcy mogolskim jest też pierwszą w ogóle większą bollywoodzką historią, która ukazuje miłość hinduski do muzułmanina. Produkcja tego filmu kosztowała 10 mln dolarów.

Przeciwko filmowi Ashutosha Gowarikera protestowały także różne hinduskie organizacje w Stanach Zjednoczonych, gdzie film miał w piątek premierę w ponad 110 kinach.

W samym Radżastanie działacze organizacji radźpuckiej Karni Sena wręczali właścicielom kin listy protestacyjne przeciwko projekcjom filmu, podpisywane krwią - podaje internetowy serwis "The Times of India".

Akbar Wielki, Dżalaluddin Muhammad (1542-1605), z muzułmańskiej dynastii Wielkich Mogołów, zjednoczył niemal całe Indie. Za jego rządów Mogołowie zreorganizowali administrację i system oświaty, wprowadzili stałe podatki i nadzór nad urzędnikami.

Mogołowie dbali o rozwój sztuki i literatury; za ich panowania powstało wiele imponujących budowli o monumentalnej architekturze, łączącej style i ornamentykę budownictwa hinduskiego i muzułmańskiego. Najsłynniejszą z nich jest mauzoleum Tadź Mahal w Agrze wzniesione z rozkazu Szahdżahana.