Borat ukradł "Ła ła łi ła"
Izraelski komik Dovale Glickman twierdzi, że Sacha Baron Cohen, vel Borat Sagdiyev ukradł jego kwestię - "Ła ła łi ła".
Cohen był pozywany do sądu za film "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" przez wiele różnych grup i organizacji, które poczuły się urażone bądź bezpośrednio dotknięte treścią obrazu, ale tym razem to poważna sprawa - chodzi o prawa autorskie.
Okazało się, że kwestia, której używał Borat, aby wyrazić ekscytację, została opatentowana
przez Glickmana 16 lat temu. Izraelczyk używał jej dla postaci w show "Zehu Zeh", później także w reklamach książek telefonicznych. Glickman jeszcze nie zdecydował, czy pozwie Cohena do sądu.
Paradokumentalna komedia "Borat" okazała się wielkim sukcesem na świecie, a Sacha Baron Cohen już planuje następny film - tym razem opisujący przygody austriackiego homoseksualisty Bruna w świecie mody.