Brad Pitt i Angelina Jolie na Kostaryce
Brad Pitt i Angelina Jolie spędzili święta na Kostaryce wspierając kolumbijskich uchodźców.
Po rozruchach w Kolumbii do Kostaryki napłynęło ponad 11 tysięcy uchodźców. Jolie występowała z ramienia ONZ jako ambasador dobrej woli.
- Spędziliśmy święta zarówno z Kostarykańczykami jak i Kolumbijczykami - mówi aktorka. - Możecie sobie nie zdawać sprawy, ale to co się dzieje w Kolumbii jest największą tragedią zachodniej półkuli. Przybyłam do Kostaryki, żeby przekazać Kolumbijczykom moją świąteczną wiadomość: świat jeszcze o was pamięta.
Uchodźcy trafili do Kostaryki uciekając przed wojną. Od wielu lat rząd kolumbijski toczył wojnę z mafią rządzącą kartelami narkotykowymi. M.in. dzięki wsparciu USA kartele udało się rozbić. Na ich miejscu jednak pojawili się lewicowi partyzanci. Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii mają w tej chwili kontrolę nad większością handlu narkotykami w Kolumbii. A rząd nadal toczy wojnę. Teraz już nie z mafią, lecz z partyzantką.
Ostatni obraz z Angeliną Jolie, "Dobry agent", będzie miał premierę w Polsce 23 lutego.