Całodobowy kanał informacyjny w TVP
Zarząd TVP porozumiał się w sprawie przekształcenia telewizyjnej Trójki w całodobowy kanał informacyjny (TVP-INFO) i w sprawie utworzenia Agencji Informacji nadzorującej wszystkie programy informacyjne TVP.
Poinformował o tym dziennikarzy po posiedzeniu zarządu TVP prezes Telewizji Polskiej Bronisław Wildstein.
Prezes TVP wyjaśnił, że przyjęte we wtorek uchwały musi jeszcze zaakceptować Rada Nadzorcza Telewizji, która zbiera się w piątek. RN ma tydzień na zaakceptowanie uchwał zarządu, ale - jak zaznaczył Wildstein - ma nadzieję, że Rada zrobi to wcześniej.
"Wszystko jest na bardzo dobrej drodze. Wszystko wskazuje na to, że będzie można budować bardzo przyzwoity pion informacyjny i ta sfera informacyjna w Telewizji Polskiej będzie się zasadniczo poprawiać" - ocenił.
Szefem Agencji Informacji będzie obecny p.o. szefa TAI Andrzej Mietkowski (jego zastępcą nadzorującym programy informacyjne Jedynki i Dwójki będzie Piotr Legutko). Obecnie pełniący obowiązki szefa TVP3 Mariusz Pilis będzie szefem kanału informacyjnego.
Pytany, czy ma poparcie Rady Nadzorczej TVP w tych sprawach, Wildstein odparł: "Na pewno". "Tak jak wierzę w racjonalność Zarządu, tak wierzę też w racjonalność Rady Nadzorczej i wierzę, że wszystkimi nami powoduje dobro tej firmy" - oświadczył.
Szef TVP, pytany o to, jaka w tej chwili jest sytuacja w Zarządzie, odparł: "Doskonała". Od kilku tygodni głośno było o konflikcie między szefem TVP a pozostałymi członkami Zarządu, którzy nie chcieli zaakceptować jego koncepcji odnośnie pionu informacyjnego Telewizji.
Wildstein mówił o tym w wywiadzie dla jednego z tygodników. Zgody nie było m.in. w kwestii obsady stanowiska szefa TVP3. Szef TVP nie chciał zgodzić się na popieraną przez Samoobronę Beatę Jakoniuk-Wojcieszak (taką propozycję złożył wiceprezes TVP z rekomendacji PiS Sławomir Siwek).
We wtorek dziennikarze pytali Wildsteina o sugestie mediów w sprawie jego odwołania. Według wtorkowej "Gazety Wyborczej", taki wniosek ma złożyć w piątek członek Rady Nadzorczej z rekomendacji Samoobrony, Robert Rynkun-Werner. "Nie wierzę" - powiedział o tej sugestii szef Telewizji, ale zastrzegł, że "może się to zdarzyć, bo ludzie czasami zaskakują".
(fot. AFP)