Trwa ładowanie...
08-10-2004 19:43

'Cameronki' - czyli co czyta Jennifer Lopez

'Cameronki' - czyli co czyta Jennifer Lopez
d2i6hl7
d2i6hl7

Jesień sprzyja zadumie. Taka na przykład Jennifer Lopez zaczęła nawet czytać trudne książki. O filozofii. Bo czuje, że jest zbyt silna.

Tak, tak moi drodzy – niektórzy wierzą, że jak zaczną mówić buddyzmie i New Age to my ich nie ogłosimy zwycięzcami ‘Cameronek’! Ale się mylą. Bo to, co powiedziała Jennifer Lopez zdecydowanie zasługuje na miejsce 1.

Tradycyjnie jednak zaczynamy od miejsca 7. – napięcie Wasze niech rośnie!

Oto najgłupsze plotki tego tygodnia:

7. NIEWOLNICY KRÓLOWEJ LATIFAH

Queen Latifah zawsze z dużą ostrożnością formułuje listę życzeń dla organizatorów koncertów, ponieważ kiedyś z powodu nieporozumienia dostała dwóch „niewolników”.

Kilka lat temu rapująca aktorka zaczęła żartobliwie dopisywać do listy dwóch niewolników podczas trasy koncertowej, jednak jeden z organizatorów potraktował jej prośbę zupełnie serio.

d2i6hl7

Mój menadżer dla kawału dopisał na liście, że oprócz wody i innych rzeczy, organizatorzy moich koncertów muszą zapewnić mi także dwóch niewolników. Przed jednym z występów zjawił się organizator i powiedział -'OK, tutaj są twoi niewolnicy: Chuck i Bob. Będą robić wszystko, co im każesz.' To byli oczywiście dwaj zatrudnieni na ten wieczór studenci”, wspomina artystka.

6. NIEOKRZESANA NIEZDARA <a href="https://film.wp.pl/renee-zellweger-6032125861749377c">RENEE ZELLWEGER</a>

Podczas pobytów w Wielkiej Brytanii Renee Zellweger często czuła się jak „nieokrzesana niezdara.”

Aktorka, która mieszkała w Londynie podczas zdjęć do filmów Dziennik Bridget Jones i Bridget Jones: W Pogoni Za Rozumem, przyznaje, że bardzo często zauważała zderzenia jej amerykańskich nawyków z manierami Brytyjczyków.

Kiedy mieszkałam w Anglii uświadomiłam sobie, że często zachowuję się jak typowa Amerykanka. Czułam, ze jestem hałaśliwa i niestosownie bezpośrednia, nieokrzesana, niezdarna i zbyt otwarcie mówię o swoich uczuciach.

d2i6hl7

Gdy czytamy czasem wypowiedzi niektórych brytyjskich gwiazd, myślimy, że Renee nie musi się chyba niczego wstydzić...

5. UPICIE WYMAGAJĄCE OGROMNEGO NAKŁADU PRACY

Matthew Vaughn miał problemy z nakręceniem filmu o narkotykach, ponieważ przez całe swoje życie nigdy nie zażywał niedozwolonych substancji i wypalił tylko jednego papierosa.

Twórca filmu ‘Layer Cake’ twierdzi, że nigdy nie pociągały go narkotyki, ponieważ widział, jak zrujnowały życie wielu jego przyjaciołom.

"W szkole mówili na mnie Matt Mleczny Koktajl, bo kiedy wszyscy palili i wciągali, ja wolałem pić mleczne koktajle. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że nigdy nie brałem narkotyków. Przez całe moje życie wypaliłem zaledwie jednego papierosa, w dodatku na scenie i kompletnie zepsułem swój występ, bo zacząłem się krztusić i kaszleć. **Jestem bardzo zdyscyplinowanym człowiekiem i nawet upicie mnie wymaga ogromnego nakładu pracy.Jestem bardzo zdyscyplinowanym człowiekiem i nawet upicie mnie wymaga ogromnego nakładu pracy.**"

4. DZIELNA GWYNETH PALTROW!

Gwyneth Paltrow wzięła na siebie rolę nieoficjalnego ambasadora USA w Londynie, ponieważ musiała bronić swojej ojczyzny przed zarzutami przyjaciół.

Mimo przeprowadzki na Wyspy Brytyjskie, aktorka pozostaje żarliwą patriotką i broni swoich rodaków za każdym razem, kiedy stawiane im zarzuty wydają jej się niesłuszne.

d2i6hl7

Podczas spotkań towarzyskich bardzo często muszę bronić swojego kraju, głównie z powodu tej wojny, której kompletnie nie rozumiem. Ludzie są oburzeni, ponieważ wszystko wskazuje na to, że powodem rozpętania tego piekła były głównie pieniądze i biznes. **Oczywiście nie wypowiadam się na ten temat, ale tylko dlatego, że taka jest polityka naszego obecnego rządu, to nie oznacza wcale, że wszyscy Amerykanie są hałaśliwi, bezmyślni i samolubni.Oczywiście nie wypowiadam się na ten temat, ale tylko dlatego, że taka jest polityka naszego obecnego rządu, to nie oznacza wcale, że wszyscy Amerykanie są hałaśliwi, bezmyślni i samolubni.**”

To ostatnie zdanie świadczy o tym, że Paltrow naprawdę wczuła się w swoją rolę. Nic nie można bowiem z niego zrozumieć...

3. CYNAMONOWY BEN AFFLECK

Pocałunki Bena Afflecka są niezwykle przyjemne, ponieważ przystojny aktor pachnie i smakuje cynamonem.

Podczas gościnnego występu w najnowszym odcinku serialu komediowego Saturday Night Live (2 października 04) gwiazdor całował się z aktorką Amy Poehler.

d2i6hl7

"Usta Bena mają smak cynamonu! To był najmniej obrzydliwy facet, z którym musiałam się całować w tym serialu", stwierdziła później 33-letnia Poehler zapewniając, że najnowsza dziewczyna Afflecka, Jennifer Garner, nie ma powodów do zazdrości.

"Ben jest jak lubiany przez wszystkich uroczy sportowiec, o którym wszyscy rozmawiają w szkole. Nie powinno jej to przeszkadzać."

2. ZBAWIENNY WPŁYW MACIERZYŃSTWA NA DEKOLT

Kate Winslet z zaskoczeniem stwierdziła, że macierzyństwo bardzo korzystnie wpłynęło na jej dekolt.

Podczas zdjęć do filmu ‘Romance & Cigarettes’ aktorka nadal karmiła piersią swojego synka Joego i ze śmiechem mówiła, że jej wydatny biust odgrywa w filmie znaczącą rolę zasługującą na osobną wzmiankę w napisach końcowych.

d2i6hl7

"Gram narwaną puszczalską, która jest kochanką Jamesa Gandolfiniego i rywalką jego żony (Susan Sarandon). W większości scen mam na sobie idiotyczną krótką spódniczkę oraz fikuśny stanik firmy Agent Provocateur i muszę powiedzieć, że karmienie piersią bardzo korzystnie wpłynęło na mój wygląd. Oglądając zdjęcia nie mogłam się nadziwić, że to naprawdę są moje piersi. Powinny dostać osobną wzmiankę w napisach końcowych!", śmieje się gwiazda.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ KATE

Miejsce pierwsze w tym tygodniu zajęła FILOZOFUJĄCA JENNIFER LOPEZ,

która pod wpływem rozmów z Richardem Gere postanowiła studiować Buddyzm.

d2i6hl7

Nie byłoby w tym nic dziwnego czy śmiesznego, gdyby nie długi wywód, jakim aktorko-piosenkarka uzupełniła swoją decyzję. Podajemy go w całości – bez cięć i komentarza:

Powiedziałam mu [Richardowi Gere – przyp. WP] __kiedyś, że martwi mnie moja siła, a on stwierdził, że być może powinnam stać się silna w innych sferach życia. Od tamtej pory nieustannie o tym myślę.

Richard nie powiedział, że muszę nawrócić się na buddyzm, ale dał mi bardzo dobrą radę. Teraz czytam różne książki o duchowości i filozofii. Są bardzo trudne i pobudzają mnie do myślenia. Staram się również na własną rękę badać różne filozofie, dużo się modlę i wierzę, że na świecie istnieje siła. Tę energię można wykorzystać do czynienia dobra, które później do nas powróci. Myślę, że to bardzo prosta i podstawowa zasada, która dobrze sprawdza się w moim życiu.”

d2i6hl7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2i6hl7