'Cameronki' - szerokie nosy, czoła i płodność J.Lo

ten – pod znakiem fizjonomii. Jak grzyby po deszczu wyrosły nam doniesienia o czołach, nosach, twarzach i łysieniu.

Zobaczcie sami - OTO NAJGŁUPSZE INFORMACJE O GWIAZDACH Z OSTATNICH SIEDMIU DNI:

Żarliwa wyznawczyni Kabały wściekła się na wieść, że również nawrócona na to mistyczne wyznanie Caresse ma romans z jej osobistym ochroniarzem i postanowiła rozstać się z łamiącą zasady religii przyjaciółką.

-„Kabała uczy wierności i monogamii, więc kiedy Madonna dowiedziała się, że jej menadżerka ma romans z ochroniarzem, przeżyła prawdziwy wstrząs”, mówi współpracownik gwiazdy.

Wkrótce potem gwiazda i jej menadżerka przeprowadziły długą i poważną rozmowę, podczas której doszły do wniosku, że nie mogą już razem pracować. Caresse Henry i Ricky Dellanegra zakochali się w sobie podczas trasy koncertowej Re-Invention i porzucili dla swojej miłości wcześniejszych partnerów.

Brytyjska piękność bardzo nie lubi, kiedy 5-letnia Lily zaczyna mówić z akcentem swoich kalifornijskich koleżanek. " - Kiedy mała zaczyna mówić z amerykańskim akcentem, ja również się na niego przerzucam, a Lily tego nie znosi, więc na razie udaje nam się zachować jej angielską wymowę", mówi gwiazda, która zamieszkała w Hollywood po ślubie z Lenem Wisemanem, ale ma nadzieję, że wkrótce razem z całą rodziną powróci do rodzinnej Anglii, gdzie akcent jej córeczki utrwali się.

Gwiazdor rozczarował organizatorów nie zjawiając się na uroczystości w 1997 roku, kiedy jego film Titanic bił rekordy ilości otrzymanych nominacji, a on został pominięty w kategorii Najlepszy Aktor. Tym razem eksperci przewidują, że rola DiCaprio w filmie The Aviator zostanie doceniona i młody aktor na pewno otrzyma upragnioną nominację.

„ - _****Nie należę do gwiazd, które lubią przechadzać się bez celu po czerwonym dywanie i jeżeli nie jestem nominowany, wolę oglądać ceremonię w domu, razem ze swoją rodziną_**Nie należę do gwiazd, które lubią przechadzać się bez celu po czerwonym dywanie i jeżeli nie jestem nominowany, wolę oglądać ceremonię w domu, razem ze swoją rodziną**”, mówi aktor zapewniając, że na razie stara się nie planować na 27 lutego (05) żadnych spotkań. „Nie wybieram się do lekarza, ani dentysty, więc w razie czego jestem w tym czasie wolny”, dodaje.

„Timothy Dalton (58 l.) nie przypomina już agenta Jamesa Bonda, w którego postać wcielił się wiele lat temu. Aktorowi najwyraźniej wcale nie zależy na tym, by uchodzić za gwiazdora. Nie ukrywa, że posiwiał i sylwetka już nie ta... Po ulicy paraduje w znoszonym, brudnym dresie. Tak ubrany wychodzi po poranne zakupy, które robi w... sklepie monopolowym. Brytyjskiemu aktorowi przybyło także kilka kilo - najwyraźniej ostatnio spożywał dania nie tylko procentowe.”

55-letnia gwiazda pogodziła się z nieodwołalną utratą młodzieńczego wyglądu, a teraz stara się już tylko zachować w miarę młodą i atrakcyjną twarz.

"_ - Pamiętam, że Catherine Deneuve powiedziała kiedyś, że w pewnym wieku można mieć tylko ładną twarz albo ładny tyłek - nie można mieć wszystkiego. Ja wybrałam twarz, a reszty będę używać wyłącznie do siedzenia_", mówi artystka.

Podczas przerwy w zdjęciach do najnowszego filmu Olivera Stone'a irlandzki aktor postanowił pojechać do Grecji i lepiej poznać kraj swojego bohatera.

" - Tak bardzo pokochałem Aleksandra - albo moje wyobrażenie o nim - że podczas świątecznej przerwy poleciałem na 5 dni do Grecji i odwiedziłem grób ojca Aleksandra - Filipa. Płakałem tam jak małe dziecko. To było pięć naprawdę niezwykłych dni."

Dalej czytamy: „Dlaczego znany z serialu "Na Wspólnej" Kuba Wesołowski (19 l.) pojawił się na jednej z imprez bez swojej ukochanej Kasi Sowińskiej (23 l.), pięknej modelki? Mało tego - trzymał w ramionach inną - Joasię Jabłczyńską (19 l.)? Pewnie wkurzyło go to, że poprzedniego wieczoru Kasia przytulała się do nagiego torsu przystojnego modela! Czyżby po tej gorszącej scenie Kasia i Kuba pokłócili się? Faktem jest, że następnego dnia Kasia zniknęła.”

Aktorka podzieliła się swoją dziwną teorią ze znajomą i świeżo upieczoną mamą - Alice Sykes, która zdradziła sekret redaktorom plotkarskiej strony Pagesix.

" - _****Liv powiedziała mi, że była w drogerii, gdzie asystentka powiedziała jej -'Za półtora tygodnia urodzi pani córeczkę'- i wyjaśniła, że kiedy kobieta nosi w łonie dziewczynkę, zwykle poszerza jej się nos_**Liv powiedziała mi, że była w drogerii, gdzie asystentka powiedziała jej -'Za półtora tygodnia urodzi pani córeczkę'- i wyjaśniła, że kiedy kobieta nosi w łonie dziewczynkę, zwykle poszerza jej się nos**", opowiada Alice.

Oj, te panie z drogerii!

Gwiazda wybiegów często była obiektem drwin szkolnych kolegów z powodu zbyt szerokiego czoła, dzięki któremu później zdobyła sławę i majątek.

"- W liceum najładniejsze dziewczyny są cheerleaderkami i wszyscy uważają je za najpiękniejsze. Potem, po zakończeniu szkoły takie cheerleaderki idą do agencji modelek i dowiadują się, że ich typ urody jest 'zbyt nudny i bezpieczny', a najbardziej poszukiwane są dziewczyny, z których w szkole wszyscy się naśmiewali. **Ze mnie również nabijali się w szkole, ponieważ mam szerokie czoło, ale kiedy weszłam do agencji modelek, dowiedziałam się, że nie przyjęliby mnie, gdyby nie to czoło, ponieważ z normalnym czołem wyglądałabym, jak... normalna cheerleaderka.Ze mnie również nabijali się w szkole, ponieważ mam szerokie czoło, ale kiedy weszłam do agencji modelek, dowiedziałam się, że nie przyjęliby mnie, gdyby nie to czoło, ponieważ z normalnym czołem wyglądałabym, jak... normalna cheerleaderka.**"

A na miejscu 1. umieściliśmy w tym tygodniu PŁODNOŚĆ JENNIFER LOPEZ.

Artystka, która przebywa obecnie w Wielkiej Brytanii promując swój najnowszy film ‘Rebirth’, przyjechała do hotelu Claridge's z 25-osobową ekipą i osobiście zajęła dwa z najbardziej luksusowych apartamentów po 3600 dolarów za noc.

Gwiazda, która marzy o jak najszybszym założeniu rodziny, stara się podobno ściśle przestrzegać surowego reżimu zwiększającego szanse na poczęcie, jednak niektóre jej życzenia wydają się mimo wszystko dosyć niecodzienne.

Według gazety The Sun, natychmiast po przyjeździe do hotelu Jennifer zażądała świeżych owoców, czterech nawilżaczy powietrza, masażystów, prześcieradeł z egipskiej bawełny, koktajli proteinowych i zabytkowego stołu Ludwik XIV za 126 tysięcy dolarów.

Wszystko w porządku, ale po co jej ten stół? Strach uruchamiać wyobraźnię...

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ J.LO