Chiny nie chcą Sharon Stone
Sharon Stone ma zakaz wstępu na Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Szanghaju.
Powodem decyzji organizatorów imprezy jest niefortunny komentarz aktorki dotyczący trzęsienia ziemi w Chinach. Podczas jednego z wywiadów Stone oznajmiła, że katastrofa naturalna to kara, jaka spotkała Chińczyków za złe traktowanie ludu tybetańskiego.
Organizatorzy festiwalu w Szanghaju wystosowali list do aktorki, w którym wyrazili oburzenie jej słowami i zapowiedzieli, że nie będzie ona zapraszana na kolejne edycje festiwalu.
Aktorka straciła właśnie rolę w amerykańsko-chińskiej produkcji fantasy "Mermaid Island".
Bohaterami filmu są mieszkańcy Oceanu - ludzie, syreny, bestie i mityczne stwory, którym nie zawsze udaje się żyć w pokoju. Z waśniami muszą sobie poradzić zakochany mężczyzna i piękna pół kobieta, pół ryba.
Stone miała zagrać złą wiedźmę. W głównej roli kobiecej zobaczymy Liang Yanfei. Monica Bellucci zagra królową syren. Za kamerą staje Pitof. Produkuje Irvin Kirshner. Budżet filmu szacowany jest na 50 milionów dolarów.