"Orphan Black"
Jeśli lubicie nudne, przewidywalne i banalne historie, które kończą się słowami „i wszyscy żyli długo i szczęśliwie”, nie sięgajcie po „Orphan Black”. To historia zupełnie inna od tych, które znaliście do tej pory. Tu nic nie jest takie, jakim się wydaje - choć cała fabuła zaczyna się dość niepozornie…
Sarah Manning, która ma na koncie kilka oszustw, przypadkowo staje się świadkiem samobójstwa. Łudząco podoba do niej kobieta rzuca się pod rozpędzony pociąg i ginie na miejscu. Większość z nas w takiej sytuacji z trudem zachowałaby zimną krew i z pewnością zostałaby wytrącona z równowagi. Ale nie Sarah. Choć na początku nie kryje przerażenia zaistniałym zdarzeniem, bez chwili zastanowienia kradnie pozostawioną na peronie torebkę potrąconej kobiety. Manning, jako niemal zawodowa złodziejka, szybko odnajduje w niej portfel i dokumenty. Zaintrygowana niesamowitym podobieństwem osoby na zdjęciu do niej samej, Sarah postanawia przejąć jej tożsamość i od tej pory żyć jak Beth Childs. Dzięki swojemu wrodzonemu sprytowi i nieco zagmatwanej przeszłości bohaterka błyskawicznie wciela się w rolę policyjnej detektyw. Zaciekawiona i coraz bardziej zaintrygowana niemalże identycznym wyglądem do Beth, decyduje się odkryć, co stoi za tą nieprawdopodobnym „przypadkiem”. Z każdą kolejną godziną przybywa pytań i wątpliwości. W końcu Manning zdaje sobie sprawę, że piętrzące się tajemnice i zagadki prowadzą do odkrycia śmiertelnego spisku. Mało tego, kobiet, które są idealnym odzwierciedleniem Sarah, jest na świecie jeszcze kilkanaście…
Warto dodać, że w rolę głównej bohaterki, jak i pozostałych bliźniaczek, wciela się jedna i ta sama aktorka – Tatiana Maslany. Myli się jednak ten, kto uważa, że każda postać jest odegrana jest w identyczny sposób. Sarah Manning – pewna siebie intrygantka, która pragnie poznać niebezpieczny sekret, Alison Hendrix – skupiona na rodzinie idealna pani domu, Cosima Niehaus – doktorantka mikrobiologii zakręcona na punkcie nauki, czy Helena – pogubiona życiowa wychowanka klasztoru na Ukrainie.
Mało? O jakości i niezwykłości tego serialu świadczy również deszcz nagród i nominacji, którymi została obsypana produkcja (m.in. Złote Globy czy Emmy). „Orphan Black” to nie tylko mistrzowska gra Tatiany Maslany i intrygująca fabuła. Co jeszcze? O tym musicie się już przekonać sami!
Anna Ryta, redaktor Show-Biz