Tak będzie wygladał filmowy ''Aquaman''?
Surfowaniem zainteresował się, gdy jako młody chłopak zobaczył film „Wielka fala”. To wtedy porzucił górzyste Kolorado, gdzie studiował, i postanowił wrócić w rodzinne strony, nad morze, by zmierzyć się z wodnym żywiołem. Na Hawajach prowadził przejęty po ojcu sklepik ze sprzętem sportowym i wreszcie sam wypróbował deskę surfingową. Od tego zaczęła się jego przygoda z filmem – wkrótce przystojnego i wysportowanego młodzieńca dostrzegli ludzie z branży filmowej i zaproponowano mu rolę w „Słonecznym patrolu”. Wiele lat później zastąpił Arnolda Schwarzeneggera i został kolejnym Conanem Barbarzyńcą.
Choć od tamtej pory minęło już wiele czasu, 35-letni Jason Momoa, nadal jest w doskonałej formie, wciąż uwielbia surfować i gdy tylko może, wraca na Hawaje. Teraz towarzyszą mu jednak nieustępliwi fotoreporterzy, a każdy jego krok jest pilnie śledzony. Nie da się ukryć, że zdjęcia Jasona na desce surfingowej wlały nadzieję w serca fanów aktora, którzy wierzą, że plotki okażą się prawdziwe i ich idol otrzyma rolę Aquamana w nadchodzących ekranizacjach przygód komiksowej Ligii Sprawiedliwości.
Nawet jeśli angażu ostatecznie nie dostanie, Momoa i tak nie może narzekać na brak zleceń. Po tym, jak wcielił się w Conana i Khala Drogo w serialu „Gra o tron”, propozycje nadchodzą nieprzerwanym strumieniem. Już niedługo będziemy mogli zobaczyć aktora w horrorze „Wolves”, thrillerze „Sugar Mountain” i filmie science fiction „Debug”.