'Cząstki elementarne' i 'Borat' od piątku w kinach
Niemiecki dramat "Cząstki elementarne" w reżyserii Oskara Roehlera, będący ekranizacją słynnej powieści skandalizującego francuskiego pisarza Michela Houellebecqa oraz głośna komedia amerykańska pt. "Borat", budząca protesty w Kazachstanie i Rosji, znajdą się wśród filmów, które trafią w piątek na ekrany polskich kin.
23.11.2006 09:28
"Cząstki elementarne" to historia dwóch przyrodnich braci - Michaela i Bruna. Michael jest biologiem molekularnym, samotnym pracoholikiem o naturze introwertyka. Bruno to mężczyzna zafascynowany pornografią, pogrążony w kryzysie psychicznym. W dzieciństwie braci zabrakło miłości. Byli wychowywani przez babcię. Ich matka zaniedbała wychowanie dzieci, by wieść beztroskie życie podróżującej hipiski.
Życie braci zmienia się diametralnie, gdy spotykają na swej drodze miłość. Ukochaną Michaela zostaje Annabelle, jego znajoma z dzieciństwa. Bruno zakochuje się w Christiane, z którą dzieli seksualne obsesje. Po pewnym czasie okazuje się, że obie kobiety są poważnie chore.
Grający w tym filmie Moritz Bleibtreu (w roli Bruna) zdobył Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego aktora na tegorocznym festiwalu filmowym w Berlinie.
Komedię "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" wyreżyserował Larry Charles. Film jest parodią dokumentu. Jego główny bohater to Borat, "szósty co do popularności człowiek w Kazachstanie". Jest dziennikarzem państwowej telewizji w Kazachstanie.
Chce u samych źródeł zaczerpnąć wiedzy o kulturze amerykańskiej i w tym celu wybiera się do Nowego Jorku. Borat, zawsze w asyście otyłego producenta, rzuca się znienacka na nowojorczyków na ulicy, by ich całować na powitanie, zgodnie z kazachskim zwyczajem. Jego niecodzienne zachowanie wywołuje silne reakcje, ujawniając tym samym uprzedzenia i hipokryzję kultury amerykańskiej.
W rolę Borata wcielił się brytyjski komik Sacha Baron Cohen, znany jako Ali G.
Wiodąca sieć kin w Kazachstanie, Otau Cinema, odmówiła pokazywania tego filmu - jej przedstawiciele nazwali "Borata" "obraźliwym, kompletnym kłamstwem i nonsensem" i wyrazili obawy, że "Amerykanie prawdopodobnie uwierzą w to, co zobaczą". Protesty przeciwko "Boratowi" pojawiły się także w Rosji. Rosyjska premiera komedii była zapowiedziana na 30 listopada. Jednak jak poinformował dystrybutor filmu, firma Gemini Film, na pokazanie go w rosyjskich kinach nie zgodziła się Federalna Agencja Kultury i Kinematografii.
Od piątku można będzie także oglądać polski film "Jak to się robi" - kontrowersyjny dokument o polskich politykach zrealizowany przez Marcela Łozińskiego. Film zapowiadany jest przez dystrybutora jako "ironiczny i przerażający portret polskiej sceny politycznej". Przedstawia wyniki eksperymentu specjalisty od marketingu politycznego, Piotra Tymochowicza, mającego udowodnić, że na szczyty władzy można doprowadzić każdego.
Zarejestrowany kamerą eksperyment Tymochowicza trwał trzy lata. Wzorem producentów reality show zorganizowano casting. Wyłoniono kilkanaście osób, które pod okiem specjalisty poznawały tajniki psychologicznego wpływania na masy. Z tej grupy ostatecznie wybrano jednego człowieka - Darka.
"Tymochowiczowi udało się wyłuskać prawdziwy 'diament', pochodzącego z prowincji chłopaka, który od początku deklarował, że chce zostać politykiem jedynie z umiłowania dla władzy, pieniędzy i popularności. Widzimy, jak zwinny manipulator może przeobrazić człowieka bez właściwości w polityczne zwierzę" - poinformował dystrybutor, firma Gutek Film.
W piątek do kin trafią także: niemiecko-amerykański horror "Kult" z Nicolasem Cagem w roli głównej (reż. Neil LaBute), film dokumentalny o Leonardzie Cohenie "Leonard Cohen: I'm Your Man" (USA, reż. Lian Lunson) oraz francuski dramat "Leming" (reż. Dominik Moll).