Czemu Travolta nie zagrał w "Chicago"?
Rolę cynicznego adwokata Billy'ego Flynna proponowali Johnowi Travolcie (zdj. AFP) trzy razy (!) - czytamy w TV Guide Online. I trzy razy ją odrzucił, otwierając tym samym drogę do niej Richardowi Gere, który się w niej zaskakująco dobrze sprawdził!
14.03.2003 15:27
Aktor przyznaje, że mało której decyzji zawodowej żałuje tak, jak tej. Podobno - gdy obejrzał spektakl - był przekonany, że film nie ma szans na sukces. Mój proces decyzyjny - powiedział Travolta - polegał na kilkakrotnym obejrzeniu musicalu. Za każdym razem, gdy wychodziłem z teatru zadawałem sobie pytanie: jak oni mają zamiar to zrobić i nijak nie mogłem do tego dojść.
Travolta ma ponoć żal, że żaden z producentów nie chciał się z nim spotkać, aby rozwiać jego wątpliwości. Więc odmówił - ale gdy obejrzał ostateczny efekt, pożałował.
Strata jednego, to zysk drugiego - Gere się z pewnością z takiego obrotu sprawy ucieszył.