Czy Ciało jest plagiatem?
Gazeta Wyborcza weszła w posiadanie dwóch oświadczeń - Janusza Zaorskiego i Dariusza Jabłońskiego - dotyczących filmu Ciało według scenariusza Andrzeja Saramonowicza.
17.09.2003 11:36
Janusz Zaorski (ZA Production):
Zbulwersowany filmem Ciało, noszącym cechy oczywistego zapożyczenia z opowiadania Janusza Głowackiego "Przed burzą", które czytałem kilkanaście lat temu w paryskiej Kulturze, czuję się w obowiązku zabrać głos. Znany mi jest również scenariusz, który powstał na podstawie tego opowiadania, autorstwa Janusza Głowackiego i Evy Nagorski pod tytułem "Przedział dla niepalących". Przy okazji realizacji filmu "Szczęśliwego Nowego Jorku" w roku 1996 spotkałem się w Nowym Jorku z Januszem Głowackim, który poinformował mnie, że skończył prace literackie nad scenariuszem będącym rozwinięciem opowiadania. Z prawdziwą satysfakcją zapoznałem się ze scenariuszem. Od ponad 30 lat jestem reżyserem, scenarzystą, a od kilku lat również producentem i w swojej długoletniej działalności medialnej nigdy nie spotkałem się z przejawem tak bezceremonialnego wykorzystania czyjegoś pomysłu filmowego i scenariusza, bo przecież Andrzej Saramonowicz napisał scenariusz Ciała wiele lat
później, niż powstało opowiadanie "Przed burzą" Głowackiego i scenariusz Głowackiego i Nagorski "Przedział dla niepalących". Nie wiem, jak doszło do realizacji filmu Ciało, ale aż nie chce mi się wierzyć, że liczni decydenci i ekipa realizacyjna nie wiedzieli o opowiadaniu (wznawianym wiele razy) i powstałym według niego scenariuszu, który przecież był w drugiej połowie lat 90. znany w środowisku filmowym i bardzo wysoko oceniany. Wyrządzono wielką krzywdę wybitnemu scenarzyście i zrobił to scenarzysta debiutant. Na takie postępowanie nie można nigdy wyrażać zgody. Nieudany film Ciało wyklucza realizację świetnego scenariusza "Przedział dla niepalących". W rezultacie ukarano nas - widzów, wielomilionową widownię polską czekającą na nowy film scenarzysty Rejsu i "Trzeba zabić tę miłość".
Dariusz Jabłoński (Apple Film Production) do Janusza Głowackiego:
Na Pańską prośbę potwierdzam informacje przekazane Panu w naszej rozmowie. W połowie 1997 roku zgłosił się do mnie przedstawiciel firmy Open Door i zaproponował rozważenie współpracy. Po kilku kontaktach przekazano mi scenariusz Pańskiego autorstwa pt. "Przedział dla niepalących", prosząc o lekturę przed spotkaniemz właścicielami firmy. Do spotkania tego doszło na jesieni 1997 roku. Panowie D. Pollock i K. Schoenhals oświadczyli, iż są właścicielami opcji do tego scenariusza i zamierzają film na jego podstawie zrealizować w Polsce. O ile dobrze pamiętam, wspominali także, iż przekazali scenariusz do Canal+. W grudniu tego roku spotkałem się z Panem Andrzejem Saramonowiczem, który poprosił mnie o zapoznanie się ze scenariuszem napisanym przez niego pt. "Ciało". Powiedział, iż w trakcie rozmowy z Pawłem Mossakowskim z Canal+ doszli do wniosku, iż scenariusz potrzebuje producenta i wybór padł na mnie. Dziękując za ten wybór, obiecałem szybką lekturę scenariusza. Jednakże w trakcie lektury skonstatowałem
niezwykłe podobieństwo wręczonego mi scenariusza do scenariusza pt. "Przedział dla niepalących". Pamiętam, iż przy najbliższej okazji przekazałem swoje wrażenia panu Andrzejowi Saramonowiczowi, mówiąc, iż niestety, nie mogę się zająć jego scenariuszem, ponieważ jestem polskim partnerem przy "Przedziale dla niepalących", a zbieżność wątków obydwu scenariuszy może tworzyć sytuację zarzutu o plagiat. Radziłem też rozważenie tej poważnej, moim zdaniem, sytuacji. O ile dobrze pamiętam, niedługo później w trakcie spotkania opłatkowego w mojej firmie wróciliśmy z Andrzejem Saramonowiczem do tego tematu, przy czym Pan Saramonowicz powoływał się na to, że scenariusze w ocenie pana Pawła Mossakowskiego różnią się, a ja powtarzałem, iż sytuacja jest trudna i z przykrością zdecydowanie wykluczam możliwość mojej współpracy. Po tej rozmowie nie miałem już żadnych kontaktów ze sprawą. Mam nadzieję, iż wiernie opisałem przebieg wydarzeń, zgodnie z tym, co zapamiętałem.
Źródło: Gazeta Wyborcza